Rząd prowadzi działania mające na celu wyznaczenie tzw. Lasów Społecznych, które miałyby w znaczącym stopniu służyć mieszkańcom jako tereny rekreacyjne. Jeszcze w tym roku mają zostać przedstawione plany dla kilkunastu miast, gdzie lasy społeczne miałyby powstać.
Jak informują przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska w połowie lipca ma zostać opublikowany projekt lasów społecznych i lasów cennych przyrodniczo. Działania te mają być efektem Ogólnopolskiej Narady o Lasach, którą została zainaugurowana w kwietniu. Powyższy projekt ma zawierać wytyczne, które pomogą w zdefiniowaniu takich obszarów oraz jak będzie wyglądała ich ochrona.
Dodatkowo również w lipcu mają wystartować konsultacje w tej sprawie, które potrwają do połowy sierpnia, a do końca października mają być już znane plany dla kilkunastu miast, gdzie lasy społeczne miałyby powstać. Jak na razie nie wiadomo, w których konkretnie regionach i miastach miałyby powstać lasy społeczne, jednak w kwietniu podczas Ogólnopolskiej Narady o Lasach proponowano takie lokalizacje jak aglomeracja: warszawska, łódzka, poznańska, wrocławska, katowicka, krakowska, trójmiejska, szczecińska, bydgoska i toruńska. Lasy społeczne w ogólnym założeniu mają służyć mieszkańcom jako tereny rekreacyjne.
Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała w rozmowie z mediami przekazał, że polscy leśnicy są bardzo dobrze przygotowani do prowadzenia takich lasów. Dodatkowo dodał, że z takich miejsc miałyby zniknąć intensywne wycinki, które obecnie budzą duży sprzeciw społeczny. Wiceminister klimatu i środowiska dodał, że do końca listopada br. mają być wyznaczone obszary lasów cennych przyrodniczo.
Lasy społeczne, a właściwie „lasy o zwiększonej funkcji społecznej” to kategoria lasów powołana przez zarządzenie Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych jeszcze w 2022 roku. Kategoria ta ma obejmować obszary intensywnie użytkowane przez ludzi do rekreacji, sportu, zachowania zdrowia i innych funkcji społecznych. W tych lasach miałaby być prowadzona „mniej intensywna gospodarka leśna”, a nadleśnictwa byłyby zobowiązane „bardziej dbać o ochronę przyrody i krajobrazu”.
