W związku z coraz liczniejszymi w ostatnich tygodniach pożarami łąk, nieużytków i lasów, które zagrażają środowisku naturalnemu (pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym) jak i ludziom rząd zapowiada radykalne zaostrzenie kar za podpalenia. Premier Donald Tusk ogłosił rozpoczęcie prac nad zmianami. Nowe przepisy w Kodeksie wykroczeń mają zwiększyć odpowiedzialność sprawców podpaleń i poprawę bezpieczeństwa.
Z danych przedstawionych przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej wynika, że do połowy marca br. odnotowano blisko 9 tys. pożarów traw, co stanowi drastyczny wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. O tej samej porze w 2024 roku liczba ta wynosiła trochę ponad 2 tys., co oznacza ponad czterokrotny wzrost liczby interwencji. Sytuacja jest wyjątkowo niepokojąca, a skala zagrożenia stale rośnie.
W wyniku pożarów traw w 2025 roku 15 osób odniosło obrażenia, a 2 osoby poniosły śmierć. Oprócz zagrożenia dla ludzi, pożary traw powodują ogromne straty dla środowiska naturalnego oraz infrastruktury.
Rząd pracuje nad zaostrzeniem kar za podpalenia
Premier Donald Tusk zapowiedział rządową dyskusję na temat kar za podpalenia podczas poniedziałkowej (21 kwietnia) odprawy ze służbami nieopodal miejscowości Grzędy (Podlaskie). Służby gasiły tam pożar suchych trzcinowisk i łąk Biebrzańskiego Parku Narodowego. Jak mówił szef rządu, planowane jest wprowadzenie nowych zasad w stosunku do wszystkich przypadków, które noszą znamiona celowego podpalenia albo „oczywistej, niewybaczalnej głupoty”.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł w niedzielę (20 kwietnia) na styku powiatów augustowskiego i monieckiego w okolicach wsi Kopytkowo (gmina Sztabin, powiat augustowski). Według strażaków spłonęło około 450 hektarów parku. W środę (23 kwietnia) rano rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym już się nie rozprzestrzenia. W działaniach bierze udział 387 strażaków i 104 pojazdy.
Obecnie policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Augustowie wyjaśniają okoliczności pożaru, który objął teren Biebrzańskiego Parku Narodowego. Wstępna kwalifikacja wskazuje na możliwość sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia.
– MSWiA i Ministerstwo Sprawiedliwości zostały zobowiązane do opracowania projektu radykalnego zaostrzenia kar za spowodowanie pożaru (grzywna, areszt) w ramach Kodeksu wykroczeń oraz Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Przepisy Kodeksu karnego w tym zakresie (dotyczące też podpalenia jako dywersji) są wystarczające i nie wymagają zmian. – przekazał w mediach społecznościowych we wtorek (22 kwietnia) rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński.
Zmiany mają dotyczyć w głównej mierze tych zdarzeń, które klasyfikowane są jako wykroczenia. Do tej pory kary za takie czyny były ograniczone głównie do grzywien lub krótkotrwałego aresztu. Szczegóły nowych przepisów mają zostać przedstawione w najbliższym czasie. Zmiany w prawie najprawdopodobniej będą gotowe jeszcze przed sezonem letnim, kiedy zagrożenie pożarami jest najwyższe.
Duży pożar traw w gminie Wieliszew
Przypomnijmy, że 4 kwietnia w miejscowości Góra (gmina Wieliszew) doszło do ogromnego pożaru traw. 17 zastępów straży pożarnej z terenu powiatu legionowskiego i nowodworskiego przez blisko pięć godzin walczyło z płomieniami. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, jednak straty są bardzo duże, ponieważ spłonęło około 25 ha powierzchni.
Wypalanie traw jest nielegalne!
Strażacy i policjanci przypominają, że wypalanie traw jest nielegalne, za które grozi obecnie kara aresztu do 30 dni, ograniczenia wolności lub grzywna do 30 tysięcy złotych. Jeżeli jednak takie działanie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo, to kara może być znacznie poważniejsza. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak w pożarze ktoś ucierpi lub zginie, kodeks karny przewiduje za takie przestępstwo karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Wypalanie traw wbrew błędnej ocenie części osób nie użyźnia gleby, a wręcz przeciwnie prowadzi do jej wyjałowienia. Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe ptaków i siedliska zwierząt. Giną nawet większe osobniki, które w gęstym dymie tracą orientację i ulegają zaczadzeniu.