Obowiązkowe czipowanie psów. Plany takie zapowiedział Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi

pies

W minioną niedzielę (11 grudnia) wicepremier, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryk Kowalczyk poinformował, że Prawo i Sprawiedliwość planuje wprowadzić ustawę o obowiązkowym czipowaniu psów. Według wicepremiera bezdomność psów jest szczególnie widoczna na terenach wiejskich. Obowiązkowe czipowanie psów to niejedyny pomysł zmian dotyczący kontroli zwierząt.

 

 

W miejscowości Przysucha (woj. mazowieckie) miało miejsce Zgromadzenie Wsi Polskiej. Podczas tego wydarzenia przemawiał m.in. wicepremier Henryk Kowalczyk, który zaprezentował kierunek rozwoju rolnictwa i rozważanych zmianach w przepisach.

 

 

Wprowadzone zostanie obowiązkowe czipowanie psów?

– Chcemy zadbać o zwierzęta inne, które nam towarzyszą. Szczególnie na obszarach wiejskich bardzo mocno doskwiera bezdomność psów. Niektórzy, niestety, porzucają te psy. – przekazał Wicepremier Henryk Kowalczyk.

– Chcemy wprowadzić ustawę o obowiązkowym czipowaniu psów w bazie, tak żeby każdy był odpowiedzialny za to zwierzę, którym się opiekuje, a nie tylko jak mu jest miłe i wygodne to trzyma, jak nie to wyrzuca gdziekolwiek. – dodał Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Jak poinformował Henryk Kowalczyk ostateczny kształt tego rozwiązania ma zostać wypracowany we współpracy z samorządami. – Mam nadzieję, że we współpracy z samorządami, bo samorządy najlepiej wiedzą jaki jest z tym problem, tego dokonamy. – dodał szef MRiRW.

Zmianie mogą ulec zasady kontroli zwierząt

Szef resortu rolnictwa poruszył dodatkowo sprawę odbierania zwierząt przez różne inspekcje pod pretekstem złego traktowania lub złego stanu. – Skończymy z tym. Takie wejście do gospodarstwa będą miały tylko państwowe inspekcje, w tym przypadku jest to Inspekcja Weterynaryjna, a nie inspekcje, które się czasami nazywają inspekcjami. – podkreślił wicepremier.

– Wiem, ze takie odebranie zwierząt wiąże się potem z narzuceniem opłat, na przykład kilkudziesięciu tysięcy złotych, co nie ma nic porównywalnego z wartością tych zwierząt. Skończymy z tym, tylko i wyłącznie weterynaria będzie miała takie uprawnienia. – podsumował Henryk Kowalczyk.