W niedzielę (1 października) weszła w życie gruntowna reforma Kodeksu karnego zaostrzająca kary za najcięższe przestępstwa. Wzrósł również próg finansowy, powyżej którego kradzież przestaje być wykroczeniem, a staje się przestępstwem. Zmiany dotyczą również takich spraw jak kradzież tablic rejestracyjnych. Od minionej niedzieli kradzież tablic rejestracyjnych stała się przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności, a nie jak dotychczas wykroczeniem.
Zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa
Nowe przepisy podnoszą górną granicę terminowej kary pozbawienia wolności z 15 do 30 lat przy jednoczesnej likwidacji osobnej kary 25 lat więzienia. Wydłużony został też okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat. Z 25 do 30 lat przedłużono okres, po którym skazani na dożywocie mogą ubiegać się o warunkowe zwolnienie.
Nowelizacja wprowadza też nowy typ przestępstwa – przyjęcie zlecenia zabójstwa oraz kary za przygotowanie do zabójstwa (zagrożone karą więzienia od 2 do 15 lat). Zmiany przewidują też wprowadzenie kary tzw. bezwzględnego dożywocia, czyli kary dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia.
Przyjęta nowelizacja Kodeksu karnego wprowadza też zaostrzenie kar za przestępstwa o charakterze seksualnym i pedofilię. Kara od 5 do 30 lat więzienia albo dożywocie będzie groziła za zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem, gdy przed 1 października groziło za to przestępstwo do 15 lat więzienia. Za zgwałcenie z następstwem w postaci śmierci ofiary grozić będzie od 8 do 30 lat więzienia lub dożywocie – dotychczas było to od 2 do 12 lat więzienia. Również za zgwałcenie dziecka będzie grozić teraz od 5 do 30 lat więzienia lub dożywocie. W przypadkach zgwałcenia dziecka lub popełnienia przestępstwa zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem wyłączono przedawnienie karalności.
Kradzież tablic rejestracyjnych stała się przestępstwem
Dodatkowo kradzież tablic rejestracyjnych przestała być traktowana jako wykroczenie i stała się przestępstwem, za które grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. Przeważnie z kradzionych tablic rejestracyjnych korzystają złodzieje paliwa. Montują nieswoje tablice na samochodzie, podjeżdżają na stację benzynową, tankują paliwo i odjeżdżają nie płacąc. Pracownicy stacji paliw w takim wypadku zgłaszają sprawę policji, a ta przegląda nagrania z monitoringu i ma numery rejestracyjne samochodu, więc wzywa właściciela pojazdu. Niestety właściciel tablic nie jest osobą, której szuka policja. Kradzione tablice rejestracyjne mogą być wykorzystywane również do przeprowadzania skradzionych samochodów lub innych przestępstw.
Nowe przepisy wprowadzają dodatkowo podwyższenie z 500 zł do 800 zł kwoty, od której kradzież przestaje być wykroczeniem a staje się przestępstwem.
Niektóre z przepisów powyższej reformy Kodeksu karnego nie będą obowiązywać od 1 października, tylko zostaną wprowadzone w późniejszym terminie. Najważniejsze z nich dotyczą konfiskaty aut pijanych kierowców. Mają one zacząć obowiązywać 14 marca 2024 r. Przepisy te zakładają, że pojazd zostanie skonfiskowany osobom kierującym samochodem i mającym co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi.