Wczoraj (15 listopada) rozpoczął się remont legionowskiego tunelu. Wczoraj pierwszy raz wracaliśmy do domów, gdy obowiązywał w nim ruch wahadłowy. Efekty były trudne do zniesienia.
Wczoraj po południu i dzisiaj rano okolice legionowskich przepraw przez tory, a w szczególności tunelu kompletnie się zakorkowały. Sytuacja wyglądała bardzo źle. Po południu sznur aut z Warszawy miał około dwóch kilometrów, natomiast dzisiaj rano dużo dłuższa była kolejka w kierunku centrum miasta.
Wielu kierowców upatruje rozwiązania w postaci lepszej regulacji świateł i skrócenia buforu, gdy na obu sygnalizatorach zapalone jest czerwone światło.
Dzisiaj pojechaliśmy zobaczyć, jak sprawdzają się sygnalizatory. Na miejscu byliśmy około południa. Przez cały czas od strony centrum Legionowa, kolejka liczyła kilkadziesiąt aut, od strony cmentarza pojazdów było kilka, czasami zdarzało się kilkanaście, ale generalnie było ich kilkukrotnie mniej niż z przeciwnej strony.
Będzie regulacja
Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do zarządcy drogi, tj. Starostwa Powiatowego. – Dziś przeprowadziliśmy kontrolę wdrożenia organizacji ruchu w tunelu i w jej rezultacie do wykonawcy robót wyślemy dziś zalecenia z niej wynikające. Wśród nich znalazło się wydłużenie zielonego światła dla pojazdów jadących z kierunków bardziej obciążonych ruchem – w godzinach porannych w kierunku centrum Legionowa, a w godzinach popołudniowych w kierunku Osiedla Młodych. Ponadto zaleciliśmy skrócenie tzw. „czasu ewakuacji”, czyli czasu, w którym pojazdy z obydwu kierunków mają czerwone światło, ponieważ w naszej ocenie obecnie jest on zbyt długi w stosunku do potrzeb. Jako termin wdrożenia zaleceń wyznaczyliśmy datę 17 listopada 2018. – informuje Joanna Kajdanowicz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Legionowie.
