76-latka zaginęła w Warszawie i błąkała się po Legionowie. Odnalazła się dzięki strażnikom miejskim

straż-miejska-radiowoz

Radiowóz Straży Miejskiej w Legionowie (fot. GP/kg)

W poniedziałek (22 listopada) w Legionowie Strażnicy Miejscy pomogli i zaopiekowali się starszą kobietą, która błąkała się po osiedlu Sobieskiego. Okazało się, że Pani pochodzi z Warszawy, a jej zaginięcie zostało zgłoszone na policję. 76-latkę odebrała z siedziby Straży Miejskiej w Legionowie rodzina, która już od rana  prowadziła jej poszukiwania.

 

 

Redakcja Gazety Powiatowej ustaliła, że w poniedziałek (22 listopada) Straż Miejska odnalazła na terenie Legionowa starszą kobietę, której zaginięcie zgłoszono wcześniej w Warszawie. Skontaktowaliśmy się z komendantem Straży Miejskiej w Legionowie, Adamem Nadworskim, żeby poznać więcej szczegółów tej sprawy.

 

 

Jak relacjonuje komendant Adam Nadworski o godzinie 18:20 patrol zmotoryzowany Straży Miejskiej otrzymał informację od dyżurnego, że wpłynęło zgłoszenie o starszej kobiecie, która błąka się w rejonie skrzyżowania ulicy Jana III Sobieskiego i Jerzego Siwińskiego. Strażnicy po sprawdzeniu okolicy skrzyżowania poszerzyli obszar poszukiwań i w końcu natknęli się na starszą Panią na terenie osiedla Sobieskiego. Podczas rozmowy funkcjonariusze ustalili, że kobieta ma 76 lat i jest mieszkanką warszawskiego Wilanowa. Pani była zdezorientowana i nie miała pojęcia, że znajduje się w Legionowie i jak do niego trafiła.

Rodzina i Policja poszukiwała kobiety

Kobieta posiadała przy sobie w torebce telefon komórkowy. Strażnicy Miejscy skontaktowali się z synem starszej Pani. Okazało się, że rodzina już od rana poszukiwała kobiety, która opuściła miejsce zamieszkania. Jej zaginiecie zostało zgłoszone w Komendzie Rejonowej Policji przy ulicy Grenadierów w Warszawie przed południem. Strażnicy Miejscy zaopiekowali się 76-latką i zabrali ją do siedziby Straży Miejskiej, która mieści się w budynku Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. Po godz. 20:30 kobietę odebrał syn. Cała historia skończyła się szczęśliwie i starsza Pani nie odniosła żadnych obrażeń i nie potrzebowała pomocy medycznej.

-Proszę wszystkich mieszkańców, żeby tak jak w tej sytuacji informować Straż Miejską w Legionowie o wszystkich osobach, które mogą potrzebować pomocy, szczególnie teraz, kiedy robi się wcześnie ciemno i szybko spada temperatura. Możliwe, że dzięki takim sygnałom uda się komuś uratować życie lub zdrowie. – podsumował rozmowę z naszą redakcją komendant Nadworski.