Aż blisko 6 mln zł długów względem SMLW mają lokatorzy z legionowskich blokowisk. Ich zaległości czynszowe z roku na rok rosną

pożar marywilska2

Legionowskie osiedla, fot. GP

Tysiące lokatorów ze spółdzielczych blokowisk witało 2024 rok z długami wobec Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW) w Legionowie. Łączne ich zadłużenie na koniec 2023 r. wyniosło aż blisko 5,94 mln zł, co po uśrednieniu daje kwotę aż blisko 700 zł długu na jedno z łącznie nieco ponad 8,5 tysiąca mieszkań znajdujących się w spółdzielczych zasobach. W porównaniu z 2022 r., łączna kwota długu w 2023 r. wzrosła aż o blisko 866 tys. zł.

Wygenerowany przez lokatorów spółdzielczych mieszkań w 2023 r. blisko 6 mln zł dług, obejmuje zarówno blisko 1,85 mln zł zobowiązań lokatorskich w ramach nakazów zapłaty, jak i przeszło 4 mln zł tytułem tzw. bieżącego zadłużenia mieszkańców. Po uśrednieniu, zaległości te przekładają się na kwotę aż blisko 700 zł długu na jedno z łącznie nieco ponad 8,5 tysiąca mieszkań znajdujących się w zasobach legionowskiej SMLW.

 

Wyższy dług i tyle samo dłużników

Zaległości lokatorów ze spółdzielczych blokowisk w ostatnim czasie znów znacznie wzrosły. Względem 2022 r. ten ich łączny dług urósł o kwotę aż blisko 866 tys. zł, natomiast względem 2021 r. aż o przeszło 1 mln zł. We wcześniejszych latach SMLW nie odnotowywała, ani aż tak drastycznych wzrostów, ani też aż tak drastycznych spadków w tym zakresie. Ze spółdzielczych statystyk wynika, że na koniec 2023 r. instytucja ta miała 2337 dłużników, w tym 1940 z nich miało wobec niej zaległości nieprzekraczające jednego kwartału. Rok wcześniej tj. na koniec 2022 r. osób mających długi mieszkaniowe względem SMLW było prawie tyle samo, bo łącznie 2338. Wówczas, również większość tych dłużników miało wobec tej instytucji zaległości nieprzekraczające jednego kwartału.

Spółdzielnia cały czas ma problem z egzekucją swoich wierzytelności

Zadłużenie w kwocie blisko 6 mln zł powstało na skutek niepłacenia przez lokatorów w terminie m. in. czynszów mieszkaniowych, w tym ujętych w nich opłat eksploatacyjnych, takich jak m. in. centralne ogrzewanie, gaz, woda i ścieki oraz wywóz śmieci. Wśród tych blisko 6 mln zł zobowiązań względem SMLW są zaległości nieprzekraczające 3 miesięcy oraz te sięgające nawet i kilku lat. Jak zaznacza SMLW, lokatorzy mający zaległości powyżej 4-5 miesięczne, przez cały rok są windykowani poprzez wysyłanie do nich wezwań do zapłaty. Ze spółdzielczych statystyk wynika, iż w 2023 r. łącznie wysłano 464 wezwań do zapłaty, a w stosunku do 98 osób, które w żaden sposób na nie zareagowały, skierowano pozwy do sądu o zapłatę zaległych kwot. Liczby tych „upomnień” kształtują się na poziomie zbliżonym do tego zarejestrowanego w 2022 r. Aby wyegzekwować swoje należności, spółdzielnia w 2023 r. zawierała również ugody ze swoimi dłużnikami, w których rozkładała im ich spłatę na dogodne miesięczne raty. Z wieloletnich obserwacji zarządu SMLW wynika, że na wszystkich spółdzielczych osiedlach z roku na rok wzrasta liczba osób, od których nawet i komornik nie jest w stanie wyegzekwować należnego SMLW długu. – Mimo kierowania dużej liczby nakazów zapłaty do egzekucji komorniczej, to wiele z tych nakazów komornik zwraca z klauzulą o nieściągalności – podsumowuje spółdzielczy zarząd w sprawozdaniu ze swojej działalności w 2023 r.

Przez długi lokatorów jest mniej pieniędzy na remonty na spółdzielczych osiedlach

Jak zapewnia zarząd SMLW w raporcie ze swojej zeszłorocznej działalności, te dość potężne długi wygenerowane przez mieszkaniówkę nie zagrażają płynności finansowej spółdzielni. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż stoją one na przeszkodzie bieżącym osiedlowym remontom, gdyż znacznie uszczuplają spółdzielczy fundusz remontowy.