Na terenie legionowskich szkół jest bezpieczniej – tak przynajmniej wynika z tegorocznych policyjnych statystyk. Dyrektorzy placówek narzekają tymczasem na coraz większe osamotnienie wśród swoich wychowanków, którzy przez brak zaufania do dorosłych, najczęściej w sieci rozwiązują swe codzienne problemy.
Dyrektorki legionowskich szkół m. in. Agnieszka Jakubowska z Zespołu Szkół (ZS) z ulicy Zegrzyńskiej 3 i Dorota Kuchta z ZSP nr 2 z ulicy Jagiellońskiej 67 podczas ostatniego posiedzenia komisji zdrowia, bezpieczeństwa i spraw społecznych (18 września), w rozmowie o bezpieczeństwie i agresji wśród uczniów zgodnie podniosły, że dzięki odpowiednim procedurom i współpracy z różnymi instytucjami z problemem agresji szkolnej sobie radzą. O wiele większych zagrożeń dla bezpieczeństwa swoich podopiecznych upatrują zaś w tzw. cyberprzemocy powszechnej w sieci i w pogłębiającym się wśród nich poczuciu ogromnego osamotnienia. – Młodzież potrzebuje większej uwagi ze strony zapracowanych dorosłych. Poczucie niebezpiecznego w skutkach osamotnienia pojawia się wśród coraz młodszych dzieci – zaalarmowały szefowe legionowskich szkół.
Brak zużytych strzykawek w policyjnych statystykach
Mimo że policyjne statystyki nie zarejestrowały żadnych przypadków uczniów pod wpływem alkoholu i narkotyków, a w szkołach nie ujawniono żadnych przypadków dystrybucji narkotyków i dopalaczy, nie oznacza to, że problemy tego typu nie dotykają legionowskich uczniów. Wielu pedagogów i dyrektorów szkół jest wręcz przekonanych, że ich wychowankowie mają kontakt z alkoholem i narkotykami. – Wiem, że nieletni pod wpływem alkoholu bawią się w legionowskich dyskotekach np. w „Gryfie” – głos w dyskusji zabrała radna Małgorzata Luzak. – Mieszkańcy osiedla Jagiellońska donoszą o zużytych strzykawkach na klatkach schodowych bloków sąsiadujących ze szkołami – wtrąciła tymczasem radna Anna Łaniewska.
Narkotyki i alkohol w legionowskich szkołach?
Te i podobne uwagi radnych oraz głośno wypowiedziane obserwacje własne szefów miejskiej oświaty potwierdzają, że problem narkotyków i alkoholu w legionowskich szkołach jednak istnieje. Szkoły, w których tak naprawdę ciężko jest złapać ucznia na przysłowiowym gorącym uczynku, mogą podejmować, co robią zresztą, jedynie działania profilaktyczno-wychowawcze. Poza szkołą rozwiązywaniem tych problemów powinni zająć się przede wszystkim rodzice i służby porządkowe w mieście.
Trudna legionowska młodzież
W każdej szkole są przypadki uczniów, których wybryki kończą się na wokandach sądów rodzinnych. Legionowscy uczniowie pochodzą bowiem z bardzo różnych środowisk. Najwięcej zaburzeń w rozwoju i zachowań agresywnych obserwuje się jednak u dzieci i młodzieży z legionowskich „Kozłówki” i tzw. „Pekinu” przy ulicy Władysława Sikorskiego. Przeważnie kształcą się one w ZSP przy ulicy Jana Pawła I 2. Wiele z nich pochodzi z rodzin typowo patologicznych, z przemocą i alkoholem w tle. – Wiadomo, że szkoła nie zastąpi domu i nie wyeliminuje wszystkich wyniesionych zeń złych wzorców. Obecnie, kiedy tylko uprzejmie donosi sądom o patowej sytuacji uczniów, nie otrzymując w zamian żadnych informacji zwrotnych, mimo dobrych chęci, nie jest w stanie objąć ich fachową pomocą i kompleksowym wychowaniem – sygnalizuje Agnieszka Jakubowska szefowa ZS z ulicy Zegrzyńskiej 3 w Legionowie.
Problemy drogówki z rodzicami uczniów
W policyjnych statystykach nie odnotowano również żadnych wypadków i kolizji drogowych z udziałem wychowanków legionowskich szkół. Okazało się ponadto, że policjantom z drogówki o wiele większych trosk przysparzają rodzice uczniów, aniżeli sami uczniowie. Dowożąc swe pociechy do szkół, na ogół w pośpiechu i bez wymaganych fotelików, często zapominają o obowiązujących przepisach drogowych. – Na szkolnym spotkaniu informacyjno-edukacyjnym należy przypomnieć podstawowe zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym bardziej rodzicom uczniów, niż im samym – zasugerował dyrektorom legionowskich szkół uczestniczący w komisyjnej dyskusji o bezpieczeństwie i agresji wśród uczniów nadkom. Paweł Piasecki, Komendant Powiatowy Policji w Legionowie.
Edytowane: W pierwotnej wersji zamiast dyrektor ZS przy ulicy Zegrzyńskiej 3, Agnieszki Jakubowskiej, użyliśmy nazwiska Grażyny Rzewuskiej, byłej dyrektorki Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. Legionów Polskich 1914-1918 przy ulicy Jana Pawła I 2 w Legionowie. Pani Grażyna Rzewuska nie uczestniczyła w posiedzeniu komisji zdrowia, bezpieczeństwa i spraw społecznych w dniu 18 września br. i tym samym nie zabierała żadnego głosu w dyskusji.