Jedynie 5 dni na wolności spędził 66-letni Jan B. Mężczyzna, który opuścił więzienie po tym, jak odbywał karę za znęcanie się nad swoją żoną. W ubiegły poniedziałek (7 lipca) znowu zaatakował.
Jan B. mieszkał w Legionowie ze swoją żoną. Mężczyzna był wobec niej agresywny, często w ich domu zdarzały się przypadki znęcania psychicznego i fizycznego. 66-latek szczególnie był agresywny po alkoholu. Jan B. już dwukrotnie odbywał kary więzienia za znęcanie się nad swoją 67-letnią żoną. Dwa tygodnie temu opuścił zakład karny.
W poniedziałek 7 lipca o 2.00 w nocy Jan B. znowu zaatakował. Mężczyzna zaczął ubliżać swojej żonie i grozić jej pozbawieniem życia. Kobieta zawiadomiła policję. W pewnym momencie wybiegła na ulicę. Uciekała przed mężem, który gonił ją z nożem w ręku i krzyczał, że ją zabije.
Policjanci, którzy dojechali na miejsce zdarzenia, zobaczyli, że mężczyzna biegnie za wołającą o pomoc kobietą. Na widok policjantów Jan B. zaczął uciekać. Następnie zadał sobie ciosy w okolicę brzucha. Natychmiast interweniujący funkcjonariusze zespołu patrolowo- interwencyjnego zastosowali wobec niego chwyty obezwładniające i wytrącili mu nóź z ręki.
66-latek został osadzony w policyjnym areszcie. Był pijany, miał 1,7 promila alkoholu.
W związku z przestępstwem, którego Jan B. dopuścił się w warunkach recydywy, sąd rejonowy w Legionowie podjął decyzje o aresztowaniu mężczyzny na okres 2 miesięcy.
Awantury z użyciem noża
To już kolejny w ostatnim czasie incydent z użyciem noża w Legionowie. Przypomnijmy:
– 30 czerwca pod Kauflandem rozegrała się tragiczna w skutkach awantura rodzinna. Podczas kłótni mężczyzna ranił nożem swoją żonę, a następnie popełnił samobójstwo. Więcej TUTAJ
– 5 lipca na os. Młodych doszło do bójki z użyciem noża. Więcej TUTAJ
– 7 lipca hospitalizacją zakończyła się domowa awantura. Więcej TUTAJ