Jolantę J. widziano po raz ostatni w kwietniu 1998 roku na rogu ulic Parkowej i Batorego w Legionowie. Mimo, źe od tego momentu minęło aź 11 lat, dopiero od 2009 roku Komenda Powiatowa Policji w Legionowie prowadziła postępowanie w sprawie jej zaginięcia.
Powód był prosty. – W okresie od 1998 roku do 2009 roku nikt nie zgłaszał źadnegto zaginięcia, więc ani policja ani prokuratura nie prowadziła źadnych czynności, bo nie miała w tym zakresie źadnej wiedzy – odpowiada Ireneusz Waźny , prokurator rejonowy. Kobieta widziana po raz ostatni w kwietniu 1998 roku na ulicy Batorego w Legionowie. – Na dzień dzisiejszy mamy takie ustalenia – dodaje.- Sprawa poszukiwawcza osoby zaginionej prowadzona jest przez Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie – mówi Emilia Kuligowska młodszy aspirant Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Postępowanie w sparwie w prokuraturze w trwa od niedawna – od 21 grudnia 2011 roku. – W tym dniu zostało złoźone zawiadomienie o przestępstwie. Wcześniej od 2009 roku było prowadzone postępowanie dotyczące zaginięcia tej kobiety, które prowadziła samodzielnie Komenda Powiatowa Polciji w Legionowie. W toku postępowania o zaginięcie ustalono takie okoliczności, które mogły wskazywać, źe nie moźna było wykluczyć, źe doszło do zabójstwa tej pani. Dlatego zdecydowaliśmy się na wszczęcie śledztwa w tym kierunku – mówi Irenuesz Waźny Prokurator Rejonowy.
Postępowanie prokuratury prowadzone jest w kierunku artykułu 148 Kodeksu Karnego, czyli zabójstwa. Prokurator razem z policją i biegłym przez okres dwóch dni w maju prowadził czynności mające na celu przede wszystkim ujawnienie zwłok tej pani. Posiadaliśmy informacje, źe mogą się one tam znajdować – mówi Waźny. Zwłok jednak nie odnleziono.
Poszukiwania prowadzone były na terenie posesji u zbiegu ulic Parkowej i Batorego. Prowadzone były oględziny miejsca z uźyciem georadaru, ale niestety nie doprowadziły one do zwłok. W wyniku tych oględzin ujawnione zostały inne rzeczy, których posiadanie jest zabronione. Zarzuty zostały przedstawione jednej osobie, ale nie z artykułu dotyczącego zabójstwa. Została ujawniona amunicja i inne przedmioty słuźące do popełniania przestępstw, ale nie mogę na chwilę obecną powiedzieć jakie – mówi Prokurator. Nie wiadomo na razie, czy to, co znalazła policja miało związek z zaginięciem i zabójstwem Jolanty J.
/Katarzyna Śmierciak/