Kałuża i nadmierna prędkość

52045b3bd61a2.jpg

W niedzielę na ul. Suwalnej doszło do groźnej kolizji. Kierowca jadący z Wieliszewa z dużą prędkością wpadł w kałużę. Poduszka powietrzna, która utworzyła się pod podwoziem auta, wyrzuciła je z drogi. Auto uderzyło w przydrożne ogrodzenie. W wyniku zderzenia samochód został niemal doszczętnie zniszczony.

Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w niedzielę, ok. godziny 13.00 na granicy gmin Wieliszew i Legionowo, w miejscowości Łajski. Na ul. Suwalnej 4, na wysokości hurtowni Eurocash, jadąca od strony Wieliszewa toyota wpadła w kałużę. W wyniku dużej prędkości (min. 80-90 km/h) pod podwoziem wytworzyła się poduszka wodna, która uniosła auto. Kierowca całkowicie stracił panowanie nad kierownicą i z wielkim impetem uderzył w ogrodzenie. Stalowa konstrukcja i betonowa podmurówka zostały doszczętnie zniszczone na odcinku 10 metrów. Zdemolowane zostało także auto. W niewielkim japońskim aucie doszczętnie zniszczony został przód, a także dach. Na szczęście kierujący autem, 19-letni Sebastian O., nie odniósł poważniejszych obrażeń. Młody mieszkaniec Nowego Dworu Mazowieckiego był trzeźwy, jednak za spowodowanie kolizji i niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze został ukarany mandatem karnym o wysokości 500 zł. 

/red/