Kontrola. Legion będzie musiał oddać dotacje?

W pażdzierniku 2011 roku pracownicy Referatu ds. Kontroli UM Legionowo przeprowadzili kontrolę wykorzystania środków finansowych otrzymanych na realizacje zadań publicznych z zakresu upowszechniania kultury fizycznej i sportu w 2010 roku. W wyniku sprawdzania, na co zostały przeznaczone pieniądze przez Klub Sportowy „LEGION”, wykryto szereg nieprawidłowości.

Klub, który powstał w 1991 roku, działa w przestrzeni NGO w zakresie krzewienia kultury fizycznej i sportu wśród młodzieźy i dorosłych. Został zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sadowym w lutym 2002 roku. Zajmuje się m. in. organizowaniem zajęć z rugby, koszykówki i szachów. Stowarzyszenie od wielu lat działa w powiecie legionowskim. Wieloletnie doświadczenie pracy z młodzieźą nie przekłada się jednak na rzetelność rozliczania się z otrzymanych funduszy. Kontrola przeprowadzona przez UM Legionowo wykazała brak prowadzenia dokumentacji przez władze klubu. Korzystanie z dotacji UML zobowiązuje stowarzyszenie do sprawozdań z działalności, jaką prowadzi i rozliczania się z finansów klubu. Jednak „LEGION” nie prowadził ksiąg rachunkowych.

12 dni spóżnienia
Według ustaleń UM Legionowo zanotowano szereg nieprawidłowości, które mogą skutkować źądaniem zwrotu uzyskanych dotacji. Na przykład: faktura za wynajem sali gimnastycznej od stycznia do kwietnia 2010 roku, opiewająca na kwotę 1 902,96 zł, w rzeczywistości wg umowy z UML miała dotyczyć terminu od lutego do grudnia 2010 roku. Podobna niefrasobliwość, jeśli chodzi o traktowanie zapisów umowy, miała miejsce w przypadku rozliczeń z Robertem Sitkiem na kwotę 8 000 zł, z Katarzyną Madej na 8 000 zł, Dariuszem Świstkiem na 8 000 zł, Julitą Krasnowską na 6 000 zł, Łukaszem Miętkiem na 2 500 zł i rozliczeń wszystkich delegacji sędziowskich w okresie trwania umowy na kwotę 5 545,58 zł. Powodem cofnięcia tych dotacji jest przekroczenie terminu ostatecznego rozdysponowania środków, jakim był 14 styczeń 2011 roku. Od tych kwot odprowadzono podatek do Urzędu Skarbowego 12 dni po ostatecznym terminie.

Podpisywał sam prezes
Kontrolujący zwrócili uwagę, źe sprawozdania końcowe zostały podpisane przez Prezesa Klubu „LEGION” Włodzimierza Matejewskiego, a na dokumencie powinny być równieź podpisy skarbnika lub sekretarza. – W tej sytuacji dokument ten nie powinien zaistnieć w obrocie prawnym – czytamy w raporcie pokontrolnym. Dopiero po kontroli dokumenty zostały uzupełnione podpisem sekretarza, pana Janusza Stańskiego. Raporty wysłano do zainteresowanego.

Urzędnicy rozliczają dotacje
Na wspieranie rozwoju kultury fizycznej i sportu wśród dzieci i młodzieźy z Legionowa w wieku szkolnym poprzez prowadzenie zajęć, imprez i turniejów klub w 2010 roku, według UML, otrzymał 60 000 zł na koszykówkę i 5 000 zł na program „szachy”. Kontrola wykazała wydatkowanie tych pieniędzy na opłaty trenerów w kwocie 32 500 zł, na udział w zawodach – 28 597,04 zł, na zakup sprzętu sportowego – 2 000 zł oraz wynajem sali na kwotę 1 902,96 zł. Wkład własny stowarzyszenia nie został wg UML udokumentowany właściwie. Zastrzeźenia pojawiły się równieź co do rozliczeń kosztów podróźy. Prezesowi zarzucono brak rachunków i biletów. Włodzimierz Matejewski złoźył w tej sprawie wyjaśnienia: – Zawodnicy bardzo często jeźdźą na zawody droźszymi środkami komunikacji. Klub rozlicza koszty wyjazdu, biorąc w rozliczeniu najtańszy środek komunikacji, dlatego zawodnicy mogą nie posiadać biletów z tego środka komunikacji.
Brak prowadzenia ksiąg rachunkowych, a jedynie ewidencji raportu kasowego, moźe skutkować cofnięciem dotacji ze strony legionowskiego urzędu. W jaki sposób odbije się to na działalności stowarzyszenia – nie wiadomo.

iw