Ksiądz Jacek S. zostanie w areszcie do następnego roku

52045c3774e28.jpg

Ksiądz Jacek S. z kościoła garnizonowego w Legionowie, podejrzany o utrzymywanie kontaktów seksualnych z nieletnią, zostanie w areszcie na warszawskiej Białołęce przynajmniej do 10 stycznia 2013r. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga już po raz trzeci wystąpiła do sądu z wnioskiem o przedłużenie aresztu dla księdza, a sąd ponownie przychylił się do jej wniosku. Prokuratura nadal nie umie odpowiedzieć, czy ten czas wystarczy by zakończyć śledztwo i postawić odpowiednie zarzuty podejrzanemu.

W styczniu br. Jacek S., ksiądz z legionowskiej parafii wojskowo-cywilnej pw. Św. Józefa Oblubieńca został aresztowany pod zarzutem molestowania seksualnego nieletniej. Obecnie pokrzywdzona jest osobą pełnoletnią, ale zbierany przez prokuraturę materiał dowodowy dotyczy wydarzeń z 2007r., kiedy poszkodowana nie miała jeszcze 15 lat. Podejrzany Jacek S. został zawieszony w posługach kapłańskich i na podstawie zgromadzonych na początku roku mocnych dowodów – wskazujących na duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa – zastosowano wobec niego areszt tymczasowy na 3 miesiące. Potem dwukrotnie – w kwietniu i w lipcu br. – sąd przychylał się do wniosków prokuratury i przedłużał areszt podejrzanemu w sumie o kolejnych 6 miesięcy. Obecny areszt księdza Jacka S. kończył się na początku października br., ale ze względu na nadal trwające czynności prokuratorskie w tej sprawie, sąd po raz kolejny przychylił się do wniosku prokuratury i znów przedłużył areszt o następne 3 miesiące. – Areszt wobec Jacka S. został przedłużony do dnia 10 stycznia 2013r. Obecnie nie jest możliwe określenie daty zakończenia śledztwa. Ze względu na dobro postępowania przygotowawczego, prokurator prowadzący sprawę nałożył całkowite embargo na wszystkie inne, bardziej szczegółowe informacje w tym temacie – oficjalnie poinformowała Renata Mazur, rzecznik prasowy POWP.

Nadal nie wiemy, czy ksiądz Jacek S. przyznał się do czynu, o który jest podejrzewany. Prokuratura nie postawiła jeszcze ostatecznych zarzutów w tej sprawie. Gdyby zarzucono mu czyn, o który jest podejrzewany, czyli czyn z art. 200 kodeksu karnego, groziłaby mu kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.

Kiedy prokuratura postawi zarzuty?
W postępowaniu przygotowawczym, tymczasowe aresztowanie podejrzanego nie powinno przekroczyć łącznie roku. W związku z czym, najprawdopodobniej do 10 stycznia 2013r., POWP postawi księdzu Jackowi S. ostateczne zarzuty i skieruje akt oskarżenia do sądu. Z kolei po skierowaniu aktu oskarżenia do sądu, może on nadal utrzymać tymczasowe aresztowanie, tak jednak, aby jego łączny czas nie przekroczył 24 miesięcy. W szczególnych wypadkach sąd może, na wniosek prokuratora, ten okres przedłużać nawet powyżej 2 lat, teoretycznie bez limitu czasowego.

ms