SMLW ma zgodę na sprzedaż 71 działek. 28 czerwca br. Kolegium Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW) zatwierdziło wyniki głosowań nad 37 uchwałami zezwalającymi na zbycie tych nieruchomości o wielomilionowej wartości i o łącznej powierzchni 115 tys. m².
Działki na sprzedaż na Os. Jagiellońska
Tylko jedna spośród tych działek jest własnością legionowskiej SMLW – jest to prawie 0,5 ha działka przy ul. Broniewskiego 4 na Os. Jagiellońska. Do pozostałych siedemdziesięciu SMLW ma jedynie prawo ich wieczystego użytkowania. Zlokalizowane są one głównie na Os. Jagiellońska w Legionowie i w okolicach Os. Przylesie w Jabłonnie. W ramach działek na Os. Jagiellońska w Legionowie do sprzedaży przeznaczone są m.in. tereny, na których obecnie znajdują się parkingi przy ul. Wysockiego na tyłach targowiska miejskiego oraz przy ul. Piłsudskiego, nieopodal Urzędu Skarbowego. Zgodę na sprzedaż uzyskały także obecnie niezagospodarowane działki wzdłuż ulic Królowej Jadwigi, Norwida, Ogrodowej, Sowińskiego, Jagiellońskiej i Broniewskiego.
Zbyt wysokie opłaty za wieczyste użytkowanie
Na chwilę obecną SMLW nie ma żadnych konkretnych planów związanych z ich zagospodarowaniem i sprzedażą. – Póki co nie ma konkretnych planów dotyczących pozostałych działek, które zostały objęte uchwałami Walnego Zgromadzenia z 2013r. – oficjalnie potwierdził Szymon Rosiak, prezes Zarządu SMLW. Wystawienie ich na sprzedaż podyktowane jest m.in. chęcią redukcji kosztów wynikających z rosnących opłat za ich wieczyste użytkowanie. SMLW bowiem regularnie na rzecz UM L-wo, który jest właścicielem tych gruntów uiszcza stosowne „podatki”. – W 2012r. SMLW wniosła opłaty w wysokości 478 507,02 zł z tytułu opłat za wieczyste użytkowanie gruntów niezabudowanych. Niezabudowane grunty Os. Jagiellońska obciążały spółdzielców kwotą 374 854, 36 zł – wyjaśnił Szymon Rosiak z legionowskiej SMLW.
Przejęcie na własność bez bonifikaty
71 spółdzielczych działek, mających obecnie zgodę członków SMLW na sprzedaż, to tereny niezabudowane budynkami wielorodzinnymi. Jedynymi budynkami, jakie obecnie na nich stoją, są głównie pojedyncze pawilony handlowe bądź parkingi. W przypadku akurat tych wieczyście użytkowanych przez SMLW gruntów, nie może ona liczyć na 99 proc. upust związany z ich wykupieniem na własność. W maju br. legionowscy radni przyjęli bowiem uchwałę, która pozwala m.in. lokalnej SMLW na wykupienie na własność dotychczas wieczyście użytkowanych przez nią działek po promocyjnej cenie, nawet z 99 proc. rabatem. Uchwała ta jednak obejmuje tylko spółdzielcze działki, które są zabudowane budynkami wielomieszkaniowymi powstałymi przed 13 października 2007r. – Dla działek niezabudowanych budynkami wielorodzinnymi SMLW nie może uzyskać od miasta Legionowa 99 proc. bonifikaty na przekształcenie wieczystego użytkowania we własność – potwierdził Szymon Rosiak, szef legionowskiej SMLW. Zatem, gdyby SMLW chciała te 71 wspomnianych działek nabyć od gminy Legionowo na własność, nie mogłaby liczyć na te preferencyjne warunki. – Co do uchwał dotyczących bonifikaty, to zostały one podjęte na wniosek SMLW i wyodrębnionych mieszkańców i są wynikiem długotrwałego procesu. W 2005r. SMLW rozpoczęła procedurę scalania i podziału gruntów, w wyniku której możliwe było wyodrębnienie mieszkań, gdyż procedura scalenia i podziału miała za zadanie uporządkowanie stanu prawnego gruntów. Aby Rada Miasta mogła podjąć uchwałę o bonifikacie, odpowiedni wniosek muszą złożyć współwłaściciele nieruchomości (SMLW oraz właściciele wyodrębnionych mieszkań). Niekiedy z przyczyn losowych, takich jak śmierć, postępowanie spadkowe czy sprzedaż, gromadzenie dokumentów przedłużało się. Obecnie na przekształcenie prawa czeka jeszcze 30 budynków. Jak wynika z posiadanych przez SMLW informacji, niektóre z nich mogą spodziewać się w najbliższym czasie wydania decyzji Prezydenta Legionowa. Grunty pod pozostałymi spółdzielczymi budynkami wielorodzinnymi zostały już przekształcone – obszernie wyjaśnił Szymon Rosiak z SMLW.
Niekorzystna nowelizacja prawa spółdzielczego
Jeszcze w pierwszych dniach czerwca, kiedy WZ SMLW zaczynały obrady, prezes SMLW Szymon Rosiak przekonywał, że wspomniane grunty trzeba sprzedać lub przynajmniej je zabudować. Argumentował to m.in. tym, że sejmowe prace nad nowelizacją ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych idą w niekorzystnym dla spółdzielców kierunku. Nowe prawo spółdzielcze zakłada bowiem, że w spółdzielczych budynkach, w których choć jedno mieszkanie jest w pełni własnościowe, powstawałaby automatycznie wspólnota mieszkaniowa, której członkowie zyskaliby udział w majątku spółdzielni np. w działce, na której jest parking, czy też w wewnętrznych osiedlowych drogach. W ten sposób mieliby realny wpływ np. na kształtowanie spółdzielczych opłat, pomimo że nie byliby członkami danej spółdzielni. Według autorów nowego prawa spółdzielczego, takie rozwiązanie spowodowałoby, że spółdzielnie musiałyby bardziej się starać, czyli m.in. bardziej dbać o kieszeń mieszkańców, co w efekcie zaowocowałoby mniejszymi niż obecnie opłatami. Legionowska SMLW, podobnie jak i inne większe polskie spółdzielnie mieszkaniowe obawia się jednak mogącego powstać w związku z planowaną ustawą chaosu i anarchii w ilości podmiotów zarządzających daną nieruchomością. Według nowego prawa mogłoby się bowiem okazać, że spółdzielczy parking ma setki współwłaścicieli i z powodu braku zgody wszystkich, sprawy związane z zarządzaniem taką nieruchomością częstokroć kończyłyby się przed sądem.
Uchwały SMLW można uchylić
Zamiary legionowskiej SMLW, dotyczące sprzedaży aż tylu działek, przestraszyły wielu mieszkańców Legionowa. Społeczny Komitet Uwłaszczeniowy, któremu przewodniczą Sławomir Rynek i Kazimierz Suchocki, zapowiada akcję informującą spółdzielców o tym, co powinni zrobić, aby przed oknami ich mieszkań, w miejscu rosnących tam krzewów i drzew, nie powstały nowe budynki. W tym miejscu warto zaznaczyć, że owszem uchwały SMLW można zakwestionować np. poprzez wniesienie odpowiedniego pozwu cywilno-prawnego do sądu. Może to uczynić każdy członek SMLW, jak również sam jej Zarząd. Przesłanką uzasadniającą uchylenie tych uchwał może być ich sprzeczność z postanowieniami statutu lub z dobrymi obyczajami. Również uchwały godzące w interesy spółdzielni lub wydane w celu pokrzywdzenia jej członka mogą być tą drogą podważone. Przyjęte jest także, że uchwały spółdzielni mieszkaniowych są nieważne, gdy są sprzeczne z obowiązująca ustawą „Prawo Spółdzielcze”.
ms