Legionowo. 20-latek zaatakował rurką matkę i uszkodził auto jej partnera. Młody mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego

Domestic violence

fot. adobe.stock

W połowie września br. w Legionowie, 20-latek kierował groźby pozbawienia życia wobec matki i jej partnera. Na słowach się nie skończyło, ponieważ chłopak zaatakował matkę rurką, a jej partnerowi uszkodził samochód powodując straty w wysokości 8 tys. zł. Agresor został zatrzymany przez policjantów i usłyszał szereg zarzutów, za które może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec 20-latka trzymiesięczny areszt tymczasowy.

 

 

Jak informuje policja, funkcjonariusze zostali poproszeni o interwencję na terenie Legionowa w połowie września. Na miejscu mundurowi ustalili, że 20-letni mieszkaniec Legionowa kierował groźby karalne dotyczące uszkodzenia ciała oraz pozbawienia życia wobec matki i jej partnera. Okazało się niestety, że na groźbach młody mężczyzna nie skończył. – Podczas jednej z awantur uderzył matkę metalową rurką, zaś jej partnerowi uszkodził samochód powodując straty w wysokości 8000 złotych. W tej sytuacji reakcja policjantów mogła być tylko jedna, 20-latek został zatrzymamy i osadzony w policyjnym areszcie. – informuje komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

 

 

20-latek usłyszał szereg zarzutów i trafił do aresztu tymczasowego

– Zebrany prze śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie młodemu człowiekowi zarzutów kierowania gróźb karalnych, znieważanie, uszkodzenia ciała oraz zniszczenia cudzej rzeczy. Prokurator nadzorujący sprawę zdecydował o skierowanie wniosku do sądu o tymczasowe aresztowanie 20-latka. Sąd Rejonowy w Legionowie uwzględnił wniosek miejscowej prokuratury i mieszkaniec Legionowa najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie śledczym. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. – dodaje komisarz Justyna Stopińska. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.

Zdjęcie poglądowe z arch. GP