We wtorek (6 lutego) po godz. 17 w Legionowie na ulicy Warszawskiej (DK 61) kobieta kierująca samochodem osobowym zasłabła za kierownicą i uderzyła w przydrożną latarnię. Pojazdem podróżowało również 4-letnie dziecko. Na miejscu interweniowały służby ratownicze, a utrudnienia drogowe w kierunku Serocka trwały blisko godzinę.
Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego w Legionowie służby ratownicze odebrały o godz. 17:09. – Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, pogotowie i policję. – poinformował Gazetę Powiatową mł. asp. Kamil Klimaszewski, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Jak dodał dyżurny KP PSP w Legionowie, po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że kobieta kierująca samochodem osobowym marki Ford jadąc ulicą Warszawską w kierunku Serocka uderzyła w latarnię oraz bariery oddzielające Drogę Krajową nr 61 od drogi lokalnej. Pojazdem podróżowało również 4-letnie dziecko. Osoby biorące udział w zdarzeniu opuściły uszkodzony samochód o własnych siłach.
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a strażacy zakręcili instalację gazową w uszkodzonym pojeździe. Osoby podróżujące samochodem osobowym nie odniosły obrażeń i nie wymagały hospitalizacji. Służby ratownicze prowadziły swoje działania na ulicy Warszawskiej blisko godzinę, a ruch drogowy na DK 61 w miejscu kolizji w kierunku Serocka był utrudniony.
– Z ustaleń będących na miejscu policjantów wynika, że 33-letnia kobieta, która kierowała pojazdem osobowym marki Ford zasłabła i uderzyła w latarnię. Pojazdem razem z kobietą podróżowało również dziecko. Policjanci zastosowali wobec kierującej autem pouczenie. – poinformowała Gazetę Powiatową komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
fot. GP/kj