We wtorek (5 września) funkcjonariusze policji z wydziału kryminalnego w Legionowie zatrzymali 37-letniego mężczyznę za posiadanie narkotyków. Ujawnienie substancji zakazanych miało miejsce podczas rutynowej kontroli drogowej. Za popełnione przestępstwo przepisy przewidują karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Palił marihuanę w samochodzie?
Policjanci patrolując miasto zwrócili szczególną uwagę na jedno z aut osobowych. Kryminalni zdecydowali, że kierowcę należy skontrolować. Intuicja funkcjonariuszy nie zawiodła i wyczuli to już bardzo szybko. Jeden z policjantów rozmawiając z kierowcą, jednocześnie sprawdzał jego dokumenty: ważność prawa jazdy, ubezpieczenia pojazdu itp. W prowadzeniu czynności przeszkadzał mu jednak specyficzny zapach, który wydobywał się z wnętrza pojazdu. – To zapach marihuany – podejrzewał policjant.
Intensywne poszukiwania
Dla kryminalnych była ważna poszlaka by móc 37-letniego kierowcę podejrzewać o posiadanie narkotyków. W zaistniałej sytuacji funkcjonariusze uznali za zasadne i konieczne przeszukanie pojazdu w celu zidentyfikowania bądź wykluczenia ich obecności. Przeszukanie ujawniło substancje zakazane w bocznych drzwiach samochodu. Tam funkcjonariusze znaleźni dwie foliowe torebki z białym proszkiem i suszem roślinnym.
Narkotest potwierdził przypuszczenia
37-latek został zatrzymany i następnie przetransportowany przez funkcjonariuszy do komendy. Tam wstępnie badanie narkotesterem utwierdziło śledczych, że znalezione i zabezpieczone środki to marihuana i amfetamina. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków.Przepisy Kodeksu Karnego za posiadanie narkotyków przewidują karę do 3 lat pozbawienia wolności. Dalsze działania w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Legionowie.