Legionowo. 47-latek kupując czereśnie, brzoskwinie i mango nabił cenę za jabłka. Za oszustwo przy użyciu kasy samoobsługowej, grozi mu nawet więzienie

kasa-sklep

W miniony weekend w Legionowie pracownicy jednego z marketów zatrzymali 47-latka, który dopuścił się oszustwa podczas płacenia za towary w kasie samoobsługowej. Mężczyzna został przekazany policji. Mieszkaniec powiatu legionowskiego odpowie teraz przed sądem. Oszustwo jest przestępstwem, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności.

 

 

W sobotę dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Legionowie został poinformowany o zatrzymaniu przez pracowników sklepu mężczyzny, który dopuścił się oszustwa. – Na miejscu mundurowi zastali pracownika sklepu wraz z mężczyzną, który chwilę wcześniej nabijał towar nie zgodnie ze stanem faktycznym i przy użyciu kasy samoobsługowej chciał zapłacić niższą kwotę – informuje mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

 

 

Miał w koszyku czereśnie, brzoskwinie i mango, a chciał zapłacić za nie jak za jabłka

– Po zgromadzeniu całego materiału okazało się, że mężczyzna zaznaczał na kasie jabłka zamiast czereśni, brzoskwiń i mango. Różnica pomiędzy zakupionym towarem, a uiszczoną za niego kwotą wyniosła ponad 112 złotych. Teraz za to przestępstwo mężczyzna odpowie przed sądem. Należy pamiętać, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadzając do urządzenia skanującego inne wartości i rodzaje kupowanego towaru – podlegamy karze pozbawienia wolności. Czynności w powyższej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Legionowie – dodaje mł. asp. Agata Halicka.

Zdjęcie poglądowe z archiwum Gazety Powiatowej.