Legionowo. Awaria numerów alarmowych Straży Miejskiej w święta Bożego Narodzenia. Choć funkcjonariusze byli w pracy, ich telefon milczał

Straż Miejska fot. Urząd Miasta Legionowo

Straż Miejska fot. Urząd Miasta Legionowo (archiwum GP)

W minione święta Bożego Narodzenia doszło do awarii centrali telefonicznej w pomieszczeniach znajdujących się na Komendzie Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie, a zajmowanych przez miejscową Straż Miejską (SM). Mimo, że funkcjonariusze tej ostatniej formacji pracowali w tym czasie, ich telefon milczał, a osoby chcące zgłosić przypadki zakłócania porządku publicznego, nie mogły tego zrobić. Z uwagi na okres świąteczny, awarię usunięto dopiero po świętach, ponieważ wskazana centrala telefoniczna obsługiwana jest przez niepracującą podczas świąt firmę zewnętrzną.


W środę, 22 stycznia 2024 r. serwis internetowy pt. TVN Warszawa poinformował o awarii centrali telefonicznej, do której doszło 25 i 26 grudnia 2024 r., czyli podczas minionych już świąt Bożego Narodzenia w pomieszczeniach znajdujących się na KPP przy ulicy Jagiellońskiej w Legionowie, a zajmowanych przez miejscową SM. – Długa lista zaniedbań w SM w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować – alarmują w nagłówku tej wiadomości opinię publiczną dziennikarze tego medium.

Doniesienia wspomnianego medium o awarii centrali telefonicznej, obsługującej numery alarmowe legionowskiej SM potwierdza Urząd Miasta (UM) w Legionowie, który jest poniekąd zwierzchnikiem tej formacji.

Awaria numerów alarmowych SM w święta Bożego Narodzenia

W świąteczne środę i czwartek, czyli 25 i 26 grudnia 2024 r. dzwoniąc na numery alarmowe legionowskiej SM można było usłyszeć komunikat o następującej treści: W dniu dzisiejszym SM w Legionowie nie pracuje. W przypadku konieczności pilnej interwencji, prosimy kontaktować się z numerem alarmowym policji 997. Legionowscy strażnicy miejscy w rzeczywistości pełnili w tym czasie służbę, ale nie mogli usłyszeć telefonu alarmowego, ponieważ przez awarię centrali telefonicznej najzwyczajniej on po prostu milczał. Nieprawidłowość tą – już po kilku godzinach od rozpoczęcia służby w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia – potwierdzili sami strażnicy miejscy, zgłaszając ten fakt odpowiednim osobom. Jednak z uwagi na to, że ich numery alarmowe obsługiwane są przez firmę zewnętrzną, która w okresie świątecznym nie pracowała, awarię usunięto dopiero pierwszego dnia po świętach Bożego Narodzenia, czyli w piątek, 27 grudnia 2024 r. Z wyjaśnień przedstawicieli legionowskiego ratusza wynika, że podczas gdy telefon alarmowy SM milczał, kilka osób próbowało się na niego dodzwonić. Niewykluczone, że osoby te chciały zgłosić przypadki zakłócania porządku publicznego w Legionowie. – Awarie techniczne się zdarzają i nie wyeliminujemy ich w stu procentach. Niestety, ta miała miejsce w okresie świątecznym, co dodatkowo utrudniało możliwość jej natychmiastowej naprawy – potwierdza Monika Jakubiak-Rososzczuk, rzeczniczka prasowa UM w Legionowie.

Mimo, że nie mogliśmy odebrać tego telefonu, jeździliśmy na interwencje – tłumaczy Adam Nadworski, komendant legionowskiej SM

SM w Legionowie święta Bożego Narodzenia może zaliczyć do wyjątkowo spokojnych. Funkcjonariusze przez dwa dni interweniowali zaledwie cztery razy: dwukrotnie do osób pijących alkohol, zaśmieconego parku oraz dzików w pobliżu bloków. Interwencji mogło być więcej, ale numer alarmowy strażników nie działał prawidłowo – informuje serwis internetowy pt. TVN Warszawa. – Jak tylko powzięliśmy informację o awarii naszych numerów alarmowych i niemożliwości usunięcia tej usterki w okresie świątecznym, poprosiliśmy legionowską policję, z którą to formacją pracujemy przecież w tym samym budynku o informowanie nas o napływających zgłoszeniach zakłócania porządku publicznego w Legionowie. Mimo, że sami nie mogliśmy tych zgłoszeń odbierać, to pracowaliśmy i jeździliśmy na interwencje – mówi Adam Nadworski, komendant SM w Legionowie.

 

Świąteczna libacja alkoholowa w Parku Zdrowia

Innym zarzutem kierowanym przez dziennikarzy serwisu internetowego pt. TVN Warszawa w kierunku jakości pracy legionowskiej SM w minionym już okresie świąteczno-noworocznym są potężne braki kadrowe i związana z tym bezczynność służb na przypadki zakłócania porządku publicznego w Legionowie, do których doszło w tym czasie. Chodzi m. in. o libację alkoholową urządzoną w Parku Zdrowia przy Arenie w nocy z 24 na 25 grudnia 2024 r. Imprezy tej nie przerwano, ponieważ legionowskiego monitoringu nie obsługiwał wówczas żaden z operatorów. Śmieci pozostawione po tej libacji, własnoręcznie sprzątnął m.in. wiceprezydent Legionowa, Mirosław Grabowski. – Niestety, względy finansowe i brak osób chętnych do pracy ograniczają funkcjonowanie SM jedynie do wybranych dni. Obecnie, SM pracuje od poniedziałku do soboty. Pracujemy nad tym, aby wzmocnić SM i doprowadzić do sytuacji, kiedy będzie mogła skutecznie reagować na każde zgłoszenie – poinformował legionowian tuż po tym incydencie w mediach społecznościowych wiceprezydent Legionowa, Mirosław Grabowski. Zapewnił ich następnie, że w tegorocznym budżecie Legionowa na modernizację monitoringu miejskiego zabezpieczono 2,5 mln zł oraz, że sama ta inwestycja zostanie sfinalizowana jeszcze w 2025 r.
O brakach kadrowych w legionowskiej SM, Gazeta Powiatowa w przeszłości informowała wielokrotnie. Władze miasta zabiegają o zwiększenie liczebności tej formacji, prowadząc regularne rekrutacje. Jak się okazuje, osób zainteresowanych służbą w legionowskiej SM po prostu nie ma. – Jeśli ktoś chce zostać strażnikiem miejskim, to woli podjąć taką pracę w stolicy, ponieważ są tam wyższe pensje – słyszymy w kręgach tej odpowiedzialnej za utrzymanie porządku publicznego w Legionowie formacji.

20 strażników miejskich i 13 operatorów monitoringu

Aktualnie, legionowska SM liczy 20 funkcjonariuszy, w tym 2 kobiety, a 3 z nich pełni funkcje kierownicze w tej formacji. Są to komendant, Adam Nadworski oraz dwaj jego zastępcy, Paweł Szulc i Robert Trojanowski. Oprócz umundurowanych funkcjonariuszy, w SM w Legionowie są także zatrudnieni operatorzy monitoringu miejskiego. Są to pracownicy cywilni, którzy obsługują monitoring, tak ten miejski, jak i ten istniejący w Centrum Komunikacyjnym w Legionowie. Na chwilę obecną, czyli na dzień 22 stycznia 2025 r. SM w Legionowie zatrudnia 13 operatorów monitoringu.

Legionowscy strażnicy miejscy pracują w oparciu o zapisy kodeksu pracy. Mają prawo do urlopów. Zdarza się też, że czasami zachorują

Grafiki ustala komendant i choć liczba pracujących w straży osób wygląda na papierze imponująco, to liczba zadań do podziału jest naprawdę duża – mówi Monika Jakubiak-Rososzczuk, rzeczniczka prasowa UM w Legionowie. – 3 operatorów monitoringu miejskiego nie może pracować w godzinach nocnych, a 2 z nich nie może pracować nie więcej, niż 7 godzin na dobę. Są to osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności. Dochodzą do tego urlopy i zwolnienia lekarskie powodujące zmiany w harmonogramie pracy. Należy też pamiętać o obowiązku przestrzegania przepisów kodeksu pracy. W związku z tym zdarzają się przypadki, kiedy nie ma osoby do obsługi monitoringu. Aby zapewnić obsadę na każdej zmianie, komendant musiałby przesunąć do pracy przy obsłudze monitoringu strażników, przez co zabrakłoby ich do patrolowania miasta – przekazała natomiast serwisowi internetowemu pt. TVN Warszawa.
Niewykluczone, że w 2025 r. szeregi legionowskiej SM zasili jeszcze 2 dodatkowych funkcjonariuszy. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że przeprowadzenie takowej rekrutacji planuje kierownictwo tej formacji.