Zakończyła się zbiórka charytatywna w ramach internetowego „Bazarku w raka Reni”. Organizatorzy przeliczają właśnie kwotę, jaką udało się im zebrać na leczenie chorującej na raka piersi młodziutkiej, bo niespełna po 30-ce, ich przyjaciółki Reni.
– O swojej chorobie dowiedziałam się zupełnie przypadkowo. Niecałe dwa lata temu wyczułam guzka. Monitor w trakcie badania USG wyświetlił ciemną plamę na obrazie mojej piersi, potwierdzając zmianę. Biopsja i informacja: nowotwór złośliwy sutka. Szokująca wieść, gdy ma się 30+… – mówi Renata, która, aby wyjść ze swojej choroby, łączy obecnie nieinwazyjną metodę leczenia opracowaną w Indonezji tzw. ECCT, czyli „Electro Capacitive Cancer Therapy” ze standardową chemioterapią. Zestaw do ECCT składa się m. in. ze stroju, w który wbudowane są elektrody, oscylatora generującego pole elektryczne z właściwą częstotliwością, przenośnego generatora pola elektrycznego oraz umieszczonego bezpośrednio na skórze w rejonie guza transduktora. Na zakup tego zakładającego 2-letni okres leczenia zestawu Renata zaciągnęła kredyt w kwocie nieco ponad 20 tys. zł. Aby Renata mogła tę terapię kontynuować, oprócz tego, że musi najpierw wzmocnić swój osłabiony chemioterapią i transfuzjami krwi organizm, to wciąż musi kontynuować zaleconą przez onkologa chemioterapię. To wszystko niestety kosztuje. Renata potrzebuje regularnych kroplówek z m. in. albuminami, witaminą C i z kwasem alfa-liponowym. – Łączny miesięczny koszt leczenia naszej przyjaciółki zamyka się w kwocie 5 tysięcy złotych – mówią organizatorzy internetowego „Bazarku w raka Reni”.
Oni i Ona jedna
Przyjaciele Reni postanowili pomóc jej w walce z chorobą i zebrać pieniądze niezbędne do jej dalszego leczenia. Na Facebooku zorganizowali charytatywną aukcję z „fantami i cegiełkami”. Wszystkie pochodzące z niej środki przeznaczone zostaną na leczenie Renaty. – Witamy Ludzi dobrej woli, jest nas więcej, jak śpiewał Czesław Niemen:) ZAPRASZAMY na bazarek dla naszej Przyjaciółki Renatki. Kilkanaście miesięcy temu, wyruszyła w trudną wyprawę. Wyprawę po swoje zdrowie i ŻYCIE. Nikt, tak jak Ona nie opowie o tej wędrówce drogami krętymi, ciernistymi, pełnymi kamieni. NOWOTWÓR i jego towarzysze – gorączka, krwotoki, transfuzje krwi, kroplówki, chemia, zadłużenie na leczenie, szpitalne łóżka. ONI i Ona jedna. Nasza drobniutka, zawsze uśmiechnięta, kochana Renia – napisali w marcu br. otwierając internetową dobroczynną aukcję na jej rzecz.
Fanty i cegiełki
„Bazarek w raka Reni” trwał od 21 marca do 3 kwietnia br. Można było na nim nabyć różne, osobliwe fanty, często też i rękodzieła. Oprócz tego, każdy zainteresowany mógł wesprzeć leczenie Reni, kupując dla niej cegiełkę w cenie 20 zł za jedną. Byli i też tacy, którzy tych dobroczynnych cegiełek za jednym razem kupili nawet 20. – Dziękuję bardzo za serce, które tak wiele osób otworzyło na mnie. Jestem poruszona, że w tym trudnym dla mnie momencie mogę liczyć na życzliwość i wsparcie, które dodają skrzydeł. Wzruszyło mnie zaangażowanie i pomoc moich bliskich i znajomych, zaniedbanych przeze mnie z powodu choroby. Zaskoczyła mnie i rozczuliła bezinteresowność i dobroć osób mi nieznanych. Nie spodziewałam się, że dzięki chorobie poczuję, jak wielu ludziom na mnie zależy, jak wiele dla nich znaczę i jak ważne dla nich jest, bym była zdrowa. Dziękuję! – napisała Renata tuż po zakończeniu Facebook-owego bazarku.
Jeszcze można pomóc
Obecnie organizatorzy „Bazarku w raka Reni” liczą zebrane środki. Darczyńcy mogą bowiem jeszcze do 15 kwietnia br. dokonywać wpłat za fanty i cegiełki, wylicytowane podczas tej internetowej aukcji. Po 15 kwietnia br. osoby chcące wspomóc leczenie Renaty również mogą to zrobić, tyle że już poza Facebook-owym bazarkiem. – W zbiórkach charytatywnych nie ma limitów czasu, kwoty i dobra – mówią przyjaciele Reni.
Osoby dobrej woli, które chcą wesprzeć leczenie Renaty mogą dokonywać wpłat na poniższe konto:
Renata Rapita, 07175000120000000030245838.
Foto: Bazarkiem w raka Reni, źródło: www.facebook.com/events/669727483167844/