O ile 2 powstające przy legionowskim dworcu garaże wielopoziomowe nie będą w przyszłości kompletnie wykorzystywane, kierowcy najprawdopodobniej nie zapłacą za parkowanie w nich swoich aut.
Tak przynajmniej wynika z zapowiedzi legionowskich włodarzy, które można było usłyszeć na 2 zeszłotygodniowych spotkaniach, środowej (15 marca br.) konferencji prasowej zamykającej projekt „Centrum Komunikacyjnego w Legionowie” i czwartkowym (16 marca br.) spotkaniu władz miasta z legionowianami z Bukowca.
3 strefy płatnego parkowania
Legionowscy włodarze jeszcze nie wiedzą, czy parkowanie w 2 przydworcowych garażach wielopoziomowych będzie w przyszłości płatne. Jeśli będą tam pobierane opłaty za parkowanie od kierowców, to na pewno nie będą one wyższe od złotówki dziennie. Szef zarządu legionowskiego „Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej” („PEC”), spółki będącej liderem konsorcjum zarządzającego obiektami powstałymi w ramach legionowskiego Centrum Komunikacyjneg, Narcyz Tokarski na środowej (15 marca br.) konferencji prasowej wspominał, że administratorzy parkingów zastanawiają się obecnie nad wprowadzeniem w nich w dalszej przyszłości stref parkowania. – Musimy patrzeć na opracowanie koncepcji poboru opłat i stworzenia stref parkowania. Najpierw chcemy wszystkich ściągnąć na te parkingi i dopiero potem sobie to ułożyć. Czy zrobimy strefy a, b, c, to znaczy strefę jednodniową, dobową, miesięczną, czy stałą, to dopiero się okaże. Musimy liczyć się też z windykacją tych opłat. W wielu przypadkach koszty ściągnięcia tak niskiej kwoty w postaci złotówki, przewyższą, bowiem wartość należności głównej – tłumaczył uczestniczącym w tej konferencji prasowej prelegentom. Zdaje się, że o wiele więcej w tej materii miał do powiedzenia prezydent Roman Smogorzewski, który dzień później, bo w czwartek (16 marca br.) spotkał się z legionowianami z Bukowca. – Pracujemy nad tym, aby parkowanie było za darmo – oświadczył z radością. – Dwa piętra na jednym czynnym od pół roku parkingu są póki co pełne. Jak tak dalej pójdzie, to wszystko się zapcha. Jeśli po oddaniu drugiego garażu wielopoziomowego, będą wolne miejscówki parkingowe, to tych opłat nie wprowadzimy. Jeśli ich nie będzie, to należy się liczyć z tymi symbolicznymi opłatami – spokojnie tłumaczył mieszkańcom następnie.
Skorzystają z olsztyńskich rozwiązań?
– Na pewno nie będzie bramek, ani innych rzeczy, które powodowałyby korki, czy też byłyby kosztowne w montażu i utrzymaniu. Taki system, przy cenie w kwocie złotówki dziennie za parkowanie, byłby zapewne dla zarządu nieopłacalny – mówił prezydent Roman Smogorzewski do legionowian z Bukowca w zeszły czwartek (16 marca br.) – Spółki zarządzające tymi obiektami zastanawiają się nad wprowadzeniem rozwiązań podobnych do tych istniejących w Olsztynie – oświadczył następnie. W tym miejscu warto nadmienić, że m. in. przy olsztyńskim dworcu tamtejsze władze miejskie wprowadziły strefy płatnego parkowania. Łącznie w Olsztynie istnieją 3 strefy płatnego parkowania, gdzie opłaty za postoje samochodów pobierane są w parkomatach. W każdej z tych 3 stref, czerwonej, żółtej i zielonej pobierane są różne opłaty. Najdrożej olsztynianie płacą za postój w podstrefie czerwonej, która obejmuje ścisłe centrum i starówkę. Żółta podstrefa otacza czerwoną i rozciąga się m. in. wokół starówki i sięga olsztyńskiego dworca głównego. Wjazd do każdej z podstref oznaczony jest znakiem D-44, na którym oprócz standardowego oznaczenia parkingu znajduje się pasek z odpowiednim kolorem i godziny obowiązywania płatnego postoju. Na wyjeździe z każdej podstrefy ustawiony jest z kolei znak D-45, który odwołuje strefę płatnego parkowania.
Czy prezydencka sugestia dotycząca przeniesienia olsztyńskich rozwiązań parkingowych do Legionowa, jest zapowiedzią wprowadzenia w ścisłym centrum miasta płatnych stref parkingowych, czas z pewnością pokaże.