Budynek, w którym mieści się filia biblioteki na Bukowcu, jest w bardzo złym stanie technicznym, a bez kapitalnego remontu grozi mu zniszczenie. Albo obiekt przejdzie modernizację, albo wraz z filią biblioteki zostanie zlikwidowany. Decyzję podejmą radni przy współpracy z mieszkańcami.
Prowokacja Talarskiego
O złym stanie technicznym budynku przy ulicy generała Bolesława Roi 4A na Bukowcu, w którym działa filia nr 3 Miejskiej Biblioteki Publicznej (MBP), wielokrotnie alarmował dyrektor biblioteki, Tomasz Talarski. Przez lata próbował on zainteresować włodarzy tym problemem i jedynie delikatną perswazją zmusić do reakcji. A że takowej się nie doczekał, wreszcie uciekł się do narzędzi większego kalibru. – Użyłem broni atomowej właśnie po to, aby w końcu na ten temat porozmawiać – wyjaśnił podczas zeszłotygodniowej (2 marca) sesji w komentarzu do projektu uchwały w sprawie zamiaru likwidacji filii nr 3 MBP w Legionowie. Jak twierdzi pomysłodawca dokumentu zwiastującego likwidację filii, wcale nie zmierza on do jej zamknięcia, tylko raczej jest prowokacją do podjęcia rozmów o jej przyszłości. Wielu legionowskich radnych nie rozumiało sensu tych działań i usiłowało zdjąć projekt tej uchwały z porządku obrad, bądź zastąpić go innym, w swym brzmieniu określającym prawdziwe zamiary dyrektora Tomasza Talarskiego. Tak się jednak nie stało. Uchwała została podjęta. Nie oznacza to jednak, że filia nr 3 zostanie zlikwidowana. – Nie jestem za likwidacją tej filii – powiedział radny Marcin Smogorzewski z Porozumienia Samorządowego (PS), zaś z poglądem tym zgodziła się większość samorządowców. – Żeby zlikwidować tę filię, będziemy musieli podjąć odrębną uchwałę. Mamy pół roku, żeby doprowadzić do nowego otwarcia w tej sprawie – tak radny Smogorzewski tłumaczył zawiłości prawne związane z tym dokumentem.
Kapitalny remont czy blok z biblioteką na parterze?
Awaryjne piecyki elektryczne zamiast centralnego ogrzewania, brak docieplenia, zły stan techniczny instalacji wodno-kanalizacyjnej i podłóg – to największe defekty tego mierzącego nieco ponad 50 m² budynku użyczonego na potrzeby organizacji jednej z filii MBP w Legionowie. – Wymaga kapitalnego remontu – to diagnoza wiceprezydenta Piotra Zadrożnego, z którą samorządowcy nawet nie dyskutowali. Wśród pomysłów na nowe otwarcie filii nr 3 pojawiły się też i takie dotyczące m. in. jej zburzenia i zbudowania od nowa. – Ten budynek jest w bardzo złym stanie technicznym. Trzeba się zastanowić, czy go nie rozebrać i nie postawić tam nowego budynku – nie tylko biblioteki, ale też i mieszkań np. z programu Mieszkanie Plus. W Polsce brakuje 3 mln mieszkań. Gdzie są te Mieszkania Plus obiecane mieszkańcom? – niezobowiązująco rzucił podczas sesji (3 marca) prezydent Roman Smogorzewski.
Decydujące pół roku
Celem uchwały w sprawie zamiaru likwidacji filii nr 3 MBP w Legionowie jest reorganizacja miejskiej sieci bibliotecznej. – Według prawa, uchwała ta nie może brzmieć inaczej – wyjaśniał radnym Tomasz Talarski, dyrektor MBP w Legionowie. Zgodnie z głównym przesłaniem tego dokumentu, w ciągu najbliższego pół roku tj. do 31 sierpnia 2020r. władze miasta podejmą ostateczną decyzję w tej sprawie. W tym czasie mają się również odbyć konsultacje z mieszkańcami. – Po ewentualnej likwidacji filii nr 3, jej księgozbiór zostanie włączony do księgozbiorów pozostałych placówek działających na terenie Legionowa. Pracownik zostanie na stałe przeniesiony do Poczytalni, uzupełniając braki kadrowe w tej placówce. Reorganizacja sieci bibliotek spowoduje lepsze i sprawniejsze funkcjonowanie siedziby głównej oraz jej dwóch filii – zasygnalizował wiceprezydent Piotr Zadrożny w uzasadnieniu do podjętej w zeszły poniedziałek (2 marca) uchwały.