Niepodjęcie uchwały w sprawie lokalizacji bloku przy ulicy Zegrzyńskiej 1 w Legionowie wcale nie oznacza, że on tam nie powstanie. Okazuje się, że aby na mocy tzw. specustawy deweloperskiej skutecznie sprzeciwić się realizacji tej inwestycji potrzebna jest kolejna uchwała – tym razem musi ona wyraźnie odmawiać takiej lokalizacji oraz musi zawierać merytoryczne uzasadnienie. Kolejne głosowanie w tej sprawie pod koniec września i dopiero wtedy sprawa się rozstrzygnie.
Pod koniec sierpnia większość legionowskich radnych zagłosowała przeciwko uchwale wyrażającej zgodę na lokalizację 4-piętrowego bloku na Piaskach. Okazuje się jednak, że konieczna jest także uchwała odmawiająca realizacji tej inwestycji. Mało tego, zgodnie z ustawą, uchwała musi zostać uzasadniona merytorycznie, ale nie przez prezydenta i jego urzędników – jak to ma miejsce zazwyczaj – tylko w tym przypadku przez Radę Miasta.
O zawiłościach prawnych wypływających z tzw. specustawy deweloperskiej poinformował radnych przewodniczący rady, Ryszard Brański, prosząc ich zarazem o przedstawienie swoich merytorycznych argumentów, będących podstawą do napisania uzasadnienia tej nowej uchwały. Radny Brański podkreślił też, że nadrzędna ustawa wymaga, aby uchwała odmawiająca lokalizacji inwestycji uzasadniona została jedynie zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych w danej gminie i niezgodnością ze studium. – Wyjaśniam, że poza ww. przesłankami żadne inne nie podlegają ocenie w trybie ww. ustawy. Jeżeli przesłanki te są spełnione de facto rada nie ma możliwości podjęcia innej uchwały, jak wyłącznie tej o ustaleniu lokalizacji inwestycji mieszkaniowej. Żadne inne przesłanki nie podlegają ocenie tj. przesłanki nieokreślone w ww. ustawie, np. dotyczące braków zieleni, placów zabaw i itp. – podpowiedział następnie przeciwnikom tej inwestycji. Zasygnalizował też, że niemerytoryczne uzasadnienie tej nowej uchwały może wpłynąć na jej wadliwość i tym samym na jej nieważność.
Głosowanie pod koniec września
Niepodjęcie nowej uchwały odmawiającej lokalizacji nowego bloku na Piaskach to innymi słowy bezczynność legionowskiego samorządu. A to niesie za sobą kolejne prawne konsekwencje m. in. pod postacią możliwych roszczeń dewelopera. Aby uniknąć tego scenariusza, radni przeciwni temu przedsięwzięciu muszą zgodnie z przepisami specustawy deweloperskiej uzasadnić swój sprzeciw, a następnie go przegłosować. A to już może nie być takie proste – tym bardziej, że o wyniku ostatniego głosowania w tej sprawie przeważył tylko jeden głos. Zakładając, że wszyscy, którzy dotąd głosowali przeciw, we wrześniu swój sprzeciw powtórzą, to i tak wynik tego zaplanowanego na 30 września głosowania jest niepewny. Wystarczy że ci, których na ostatniej sesji nie było, np. radnej Jolanty Żebrowskiej z Koalicji Obywatelskiej, przyjdą na sesję wrześniową i zagłosują za tj. zgodnie z wolą swojego klubu, albo ci, którzy ostatnio wstrzymali się od głosu, np. Janusz Klejment z Porozumienia Samorządowego (PS), we wrześniu zagłosują za. Na wynik tego głosowania wpłynie też obecność na sesji wrześniowej radnych przeciwnych temu przedsięwzięciu – jeśli stawią się w komplecie, to szansa na zablokowanie tej inwestycji jest duża, jeśli zaś kogoś zabraknie, to takich szans już nie będzie.
Nie możemy odmówić, bo blok jest zgodny ze studium
Zapytaliśmy przewodniczącego Ryszarda Brańskiego, czemu na sesję sierpniową nie przygotowano dwóch projektów uchwał w tej sprawie – jednego ustalającego lokalizację nowego bloku i drugiego takiej lokalizacji odmawiającego. W jego opinii dwa przeciwstawne projekty uchwał w tej samej sprawie nie mogły być procedowane na jednej sesji. Jednym z powodów takiego obrotu wydarzeń był m. in. brak wystarczających merytorycznych przesłanek do napisania uzasadnienia odmowy lokalizacji dla tej inwestycji mieszkaniowej. Zresztą, w sierpniu sam radny Brański głosował za lokalizacją tego bloku na Piaskach. Po przeczytaniu tzw. specustawy deweloperskiej jest on również przekonany, że legionowski samorząd nie ma żadnych przesłanek prawnych do odmowy lokalizacji tej inwestycji mieszkaniowej, ponieważ jest ona zgodna z miejskim studium, a miasto Legionowo nie ma zaspokojonych potrzeb mieszkaniowych.