Składające się z siedmiu czteropiętrowych bloków osiedle mieszkaniowe będzie mogło powstać przy ulicy Tadeusza Kościuszki w Legionowie. 11 głosów za, 1 wstrzymujący się i 10 głosów przeciw – to finał głosowania w tej sprawie.
Siedem nowych bloków będzie mogło powstać przy ulicy Tadeusza Kościuszki w Legionowie za zgodą wszystkich radnych z klubu Porozumienia Samorządowego (PS) tj. Anny Łaniewskiej, Pawła Głażewskiego, Tadeusza Szulca, Małgorzaty Luzak i Marcina Smogorzewskiego oraz większości radnych Koalicji Obywatelskiej (KO) tj. Ryszarda Brańskiego, Mirosława Pachulskiego, Andrzeja Piętki, Mariusza Suwińskiego, Jolanty Żebrowskiej i Marty Budzyńskiej.
Przeciw realizacji tej inwestycji zagłosowali wszyscy radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości (PiS) tj. Andrzej Kalinowski, Grzegorz Kowalski, Zdzisław Koryś, Artur Pawłowski, Katarzyna Skierkowska-Pacocha, niezrzeszeni Dariusz Petryka i Sławomir Traczyk, radni ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS), Bogdan Kiełbasiński i Mirosław Grabowski oraz radna KO Matylda Durka.
Od głosu wstrzymał się radny Janusz Klejment wybrany z list PS, który nie jest jednak członkiem tego klubu. W głosowaniu nie wzięła również udziału radna Agata Zaklika, której nie było na sesji. Na posiedzeniu komisji rozwoju miasta, na którym w zeszły poniedziałek (24 lutego) opiniowano projekt uchwały, radna krytycznie odniosła się do spodziewanych problemów parkingowych wynikających z budowy tego nowego osiedla mieszkaniowego w mieście.
Jestem za, ponieważ…
Wśród 11 radnych popierających budowę osiedla znaleźli się dwaj samorządowcy, którzy odważyli się publicznie uzasadnić swój wybór. Tymi osobami byli radni Ryszard Brański i Mirosław Pachulski. – Będę głosował za, bo cenię własność prywatną i nie lubię meblować komuś domu – powiedział przewodniczący legionowskiej rady, Ryszard Brański. – Zagłosuję za, ponieważ jestem za rozwojem Legionowa – uzasadniał swój wybór jego zastępca, radny Mirosław Pachulski.
I wilk syty i owca cała
O argumentach radnych sprzeciwiających się realizacji tej inwestycji w tej konkretnej lokalizacji informowaliśmy już wielokrotnie. W większości pokrywały się one z argumentami używanymi przez legionowian protestujących w tej sprawie. W trakcie dyskusji poprzedzającej zasadnicze głosowanie pojawiły się propozycje polegające na znalezieniu konsensusu między deweloperem a niezadowolonym z jego planów mieszkańców.
– Apeluję o zdjęcie projektu tej uchwały z porządku obrad. Zobowiążmy prezydenta do rozmów o wykupie tego gruntu od Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska i do lepszego jego zagospodarowania. Zróbmy to tak, aby nikt nie poczuł się poszkodowanym – tak radny Sławomir Traczyk usiłował przekonać pozostałym samorządowców do dzisiejszej (2 marca) powściągliwości w tej sprawie.
– Może zrealizujmy na tym terenie jakąś inwestycję o charakterze publiczno-prywatnym – pochwalił pomysł Traczyka radny Artur Pawłowski z PiS.
– Nie mam możliwości drukowania pieniędzy. Możemy to kupić, ale nie rozbudujemy szkoły jedynki i nie zbudujemy hali sportowej przy dwójce. To będzie taki wybór. To niech Pan ze swoich pieniędzy kupi ten teren panie Traczyk – skomentował te propozycje prezydent Roman Smogorzewski.
Wojewoda mazowiecki sprawdzi uchwałę
Uchwała w sprawie zgody na lokalizację inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Tadeusza Kościuszki w Legionowie, przyjęta w trybie specustawy deweloperskiej z 2018r. trafi teraz na biurko wojewody mazowieckiego. Jeśli organ nadzorczy nie dopatrzy się w niej żadnych niezgodności z obowiązującymi przepisami prawa, nabierze ona mocy prawnej. O ryzyku podważenia jej zapisów, jeszcze podczas sesji, sygnalizował radny Dariusz Petryka. Jego zdaniem w projekcie uchwały nie zawarto żadnych informacji o potrzebach mieszkaniowych miasta Legionowa, a takie dane, tak z nadrzędną ustawą, jak i z pojawiającym się orzecznictwem sądowym, powinny być w tym dokumencie ujęte.