W piątek (5 listopada) przed godz. 19. w Legionowie służby ratownicze weszły siłowo do mieszkania w bloku przy Norwida. W lokalu miała przebywać kobieta, która mogła potrzebować pomocy. Na miejscu interweniowały straż pożarna, pogotowie i policja.
O godz. 18:55 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie otrzymał informację, że w mieszkaniu bloku przy ulicy Norwida prawdopodobnie znajduje się ok. 75-letnia kobieta, która parę godzin wcześniej zgłaszamy problemy z oddychaniem i od tego czasu nie było z nią kontaktu. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, pogotowie i policję.
W mieszkaniu słychać było dzwoniący telefon, jednak nikt go nie odbierał. Służby ratownicze dobijały się również do drzwi, jednak nikt nie otwierał, dlatego podjęta została decyzja o siłowym wejściu do mieszkania. Strażacy przy użyciu specjalistycznego sprzętu wyważyli drzwi do lokalu.
Po wejściu służb ratowniczych do środka okazało się, że w jednym z pomieszczeń znajdowała się starsza kobieta. Okazało się jednak, że lokatorka spała bardzo mocnym snem i nie słyszała ani dzwoniącego telefonu ani pukania i nawoływania przez drzwi. Na szczęście kobieta nie potrzebowała pomocy medycznej i po przebadaniu pozostała na miejscu. Służby ratownicze działały na miejscu ponad pół godziny.