Radni nie udzielili prezydentowi Legionowa, Bogdanowi Kiełbasińskiemu wotum zaufania. Większość z nich wstrzymała się w tej sprawie od głosowania, co w ich mniemaniu było równoznaczne z wystawieniem żółtej kartki dla polityki prowadzonej przez tego włodarza. Prezydent zaproponował aby radni poszli krok dalej i złożyli wniosek o referendum w sprawie jego odwołania. Rada Miasta Legionowo zgodziła się na udzielenie głowie naszego miasta absolutorium z tytułu wykonania budżetu w 2024 r.
Wotum zaufania to jak polityczne „lubię to” dla organu wykonawczego
Uchwała dotycząca wotum zaufania dla organu wykonawczego jednostki samorządu terytorialnego jest istotnym narzędziem oceny działalności władz wykonawczych w poprzednim roku. Akt ten ma charakter polityczny i wyraża aprobatę lub brak akceptacji rady wobec realizowanych działań, opierając się na analizie raportu o stanie gminy. Raport ten obejmuje m. in. realizację polityk, programów, strategii, uchwał rady oraz budżetu obywatelskiego. Podjęcie uchwały o nieudzieleniu wotum zaufania nie niesie za sobą bezpośrednich skutków prawnych dla osób pełniących funkcje wykonawcze. Ma ona charakter intencyjny i stanowi ocenę działalności organu wykonawczego przez organ stanowiący. Niemniej jednak, niewyrażenie wotum zaufania może być początkiem procedur zmierzających do odwołania wójta, burmistrza lub prezydenta miasta przed upływem kadencji. W przypadku gmin procedura ta wymaga złożenia wniosku przez co najmniej jedną czwartą ustawowego składu rady, co w przypadku Rady Miasta w Legionowie przekłada się na 6 radnych. Wniosek ten dotyczy zarządzenia referendum w sprawie odwołania organu wykonawczego. Głosowanie nad takim wnioskiem odbywa się w głosowaniu imiennym po upływie 14 dni od jego złożenia i wymaga większości co najmniej trzech piątych głosów ustawowego składu rady, co w przypadku Rady Miasta w Legionowie przekłada się na 13 radnych.
Dyskusja o stanie Legionowa w 2024 r.
W debacie o stanie Legionowa, która poprzedza głosowanie związane z udzieleniem bądź nie szefowi tego samorządu wotum zaufania mogą uczestniczyć tak radni, jak i mieszkańcy. W 2024 r. żaden z mieszkańców nie wyraził takiego zainteresowania. W tym roku, głos w tej sprawie zabrało 2 legionowian, w tym były legionowski radny, Dariusz Petryka. Wiele gromów na politykę prowadzoną przez Bogdana Kiełbasińskiego posypało się z ust radnych zwłaszcza z klubu radnych KO.
Przeciw udzieleniu prezydentowi Legionowa, Bogdanowi Kiełbasińskiemu wotum zaufania nie zagłosował żaden radny. Mimo to, głowa naszego miasta nie uzyskała takiej aprobaty dla swojej polityki ze strony ciała uchwałodawczego, ponieważ większość radnych wstrzymała się w tej sprawie od wyrażenia swojej opinii. W ten sposób zagłosowało 12 radnych. Byli to Agnieszka Kobylińska, Zdzisław Koryś, Marcin Miałkowski i Michał Kalman z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Paweł Głażewski i Anna Łaniewska z klubu radnych Porozumienie Samorządowe (PS) oraz radni Ryszard Brański, Agnieszka Żychalak, Andrzej Grabiec, Joanna Laskowska-Łaba, Mirosław Pachulski i Piotr Zadrożny z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej (KO). Za udzieleniem prezydentowi Legionowa, Bogdanowi Kiełbasińskiemu wotum zaufania zagłosowało 6 radnych. Byli to Julia Błaszczak, Barbara Jankowska i Katarzyna Skierkowska-Pacocha z klubu radnych PiS, Agata Zaklika z KO oraz niezrzeszone radne Julita Baczyńska i Agnieszka Flak. Głos Andrzeja Piętki nie został zarejestrowany przez system.
Prezydent zachęca do przeprowadzenia referendum
Po głosowaniu w sprawie wotum zaufania prezydent Bogdan Kiełbasiński odniósł się do do głosowania radnych. W związku z brakiem poparcia dla jego polityki zaproponował aby radni podjęli uchwałę w sprawie przeprowadzenia w mieście referendum w sprawie jego odwołania. Gdyby mieszkańcy poparli radnych doszłoby do przedterminowych wyborów na prezydenta miasta Legionowo. W przypadku gdyby jednak referendum nie było skuteczne, to rozwiązaniu mogłaby ulec Rada Miasta (nie dzieje się to automatycznie ale zgodnie z art. 66 ust. 2 ustawy o referendum lokalnym: „Jeżeli referendum w sprawie odwołania organu wykonawczego (czyli prezydenta miasta) zostało przeprowadzone na wniosek organu stanowiącego (czyli rady miasta) i nie doszło do odwołania – Rada Miasta może zostać rozwiązana przez Sejm na wniosek Prezesa Rady Ministrów.”) i wybieralibyśmy nowych radnych. Przewodniczący Rady Miasta Ryszard Brański, do którego skierowana była ta propozycja na gorąco się do niej nie odniósł i przeszedł do dalszych punktów obrad Rady Miasta.
Aprobata dla prezydenckiej polityki finansowej
Po tym jak prezydent Legionowa, Bogdan Kiełbasiński nie otrzymał wotum zaufania, przyszedł czas na już coroczne absolutorium z tytułu wykonania zeszłorocznego budżetu. Absolutorium to akceptacja dla realizacji przez prezydenta budżetu miasta za rok ubiegły. Wyrażana jest przez radnych w formie podejmowanych co roku do końca czerwca uchwał. Przed głosowaniem obowiązkiem radnych jest zapoznanie się dokumentami potwierdzającymi faktyczne wykonanie zeszłorocznego miejskiego budżetu. Do takich dokumentów należą np. sprawozdania finansowe miasta i z wykonania budżetu, raport o stanie mienia komunalnego, czy też z opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO). Brak poparcia dla takiej uchwały oznaczałoby konieczność przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta.
Prezydent Kiełbasiński z absolutorium
Absolutorium z tytułu wykonania zeszłorocznego budżetu Legionowa prezydentowi Bogdanowi Kiełbasińskiemu udzieliło łącznie 14 radnych. Byli to radni Agata Zaklika, Agnieszka Żychalak, Andrzej Grabiec, Andrzej Piętka, Mirosław Pachulski, Piotr Zadrożny i Ryszard Brański z klubu radnych KO, Anna Łaniewska z klubu radnych PS, Barbara Jankowska, Julia Błaszczak, Katarzyna Skierkowska-Pacocha i Zdzisław Koryś z klubu radnych PiS oraz niezrzeszone radne Agnieszka Flak i Julita Baczyńska. Od głosu w tej sprawie wstrzymało się 3 radnych. Byli to Agnieszka Kobylińska, Marcin Miałkowski i Michał Kalman z klubu radnych PiS. Przeciw w przedmiocie tej sprawy nie zagłosował żaden radny.