Konsorcjum 2 warszawskich spółek za blisko 940 tys. zł brutto zaprojektuje i dobuduje windy do kładki pieszo-rowerowej powstałej przy ulicy Parkowej w Legionowie. Wczoraj (26 października br.) urzędnicy opublikowali informację o wyborze tej najkorzystniejszej oferty.
Mają tylko kwartał
W powyższym przetargu wystartowało tylko 2 inwestorów, konsorcjum 2 spółek – „Warszawskie Przedsiębiorstwo Mostowe Mosty” i „Budownictwo” z ulicy Marywilskiej w Warszawie oraz firma „Liftprojekt” z okolic Ostrowi Mazowieckiej. Najkorzystniejszą, w tym najtańszą ofertę, zaproponowały stołeczne spółki. Za projekt dobudowy wind do kładki przy ulicy Parkowej w Legionowie oraz za fizyczne ich dobudowanie zażyczyły sobie bowiem blisko 940 tys. zł brutto, czyli o prawie 30 tys. zł mniej, niż ich przetargowy konkurent. Zgodnie z warunkami właśnie rozstrzygniętego konkursu, przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych i poruszające się z prędkością powyżej 0,6 metra na sekundę windy mają się pojawić przy kładce kolejowej najpóźniej do końca stycznia 2017 r. Zrealizowana inwestycja będzie ponadto objęta przez wykonawcę 3-letnim okresem gwarancji i serwisu.
Kładka nie dla niepełnosprawnych
Przypomnijmy. W lutym br. w miejscu zamkniętego przejazdu kolejowego w ciągu ulic Parkowej i kardynała Stefana Wyszyńskiego w Legionowie powstała kładka pieszo-rowerowa. Niemal od razu okazało się, że nie posiada ona wymaganych prawem ułatwień dla niepełnosprawnych. W związku z tym, Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego (MWINB) wydał tylko tymczasowe pozwolenie na jej użytkowanie i zobowiązał władze do wykonania w niej odpowiednich poprawek konstrukcyjnych w terminie najpóźniej do końca stycznia 2017r. Włodarze w rezultacie zdecydowali, że do kładki powinny zostać dobudowane windy. Rozstrzygnięty na dniach przetarg na wybór projektanta i wykonawcy tych wind był już drugim z kolei. Pierwszy rozpisany na wiosnę konkurs, w czerwcu br. został unieważniony, gdyż wziął w nim udział tylko jeden oferent, który za sam projekt inwestycji zażyczył sobie 3-krotnie więcej, niż zaplanował na to wydać legionowski magistrat.