34-letni Krzysztof M. w Legionowie i w jego najbliższych okolicach sprzedawał amfetaminę. Diler wpadł w ręce kryminalnych w swoim mieszkaniu. Śledczy przechwycili od niego 26 gramów narkotyków, osprzęt służący do ich porcjowania oraz przeszło 40 tys. zł gotówki.
Biały proszek i sporo gotówki
Do rozbicia kolejnego nielegalnego narkobiznesu prowadzonego w jednym z mieszkań w Legionowie doszło w minioną sobotę (23 czerwca br.) – Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny policjanci znaleźli ponad 26 gramów białego proszku. Badania potwierdziły podejrzenia kryminalnych, że była to amfetamina. Policjanci znaleźli też różne przedmioty służące do dystrybucji narkotyku, w tym m. in. wagę elektroniczną i łyżeczkę do porcjowanie narkotyku. Funkcjonariusze ujawnili także ponad 41 tysięcy złotych – ujawnia komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Policjanci zatrzymali dilera i przejęli od niego narkotyki, zaś ujawnioną w jego mieszkaniu gotówkę zabezpieczyli na poczet przyszłej kary.
Diler nie przyznaje się do winy
Sąd Rejonowy w Legionowie przychylił się do wniosku lokalnych śledczych i zastosował wobec 34-letniego Krzysztofa M. najdotkliwszy środek zapobiegawczy pod postacią 3-miesięcznego tymczasowego aresztu. Aresztowany nie przyznaje się do winy. Mimo to, za handel amfetaminą grozi mu kara do 10 lat więzienia.