Legionowo. Dziecko miało chodzić po parapecie okna w bloku przy Bolesława Roi. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja

policja

(fot. arch. GP)

W poniedziałek (20 czerwca) po godz. 19 policja i straż pożarna interweniowały w Legionowie w bloku przy ulicy Generała Bolesława Roi. Służby zostały wezwane do małego dziecka, które miało chodzić po parapecie okna.

 

 

W poniedziałek chwile po godz. 19 służby ratownicze z terenu powiatu legionowskiego zostały poinformowane, że w bloku przy ulicy Generała Bolesława Roi w Legionowie miało chodzić małe dziecko. Na miejsce natychmiast zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo i patrol policji.

 

 

Po przybyciu na miejsce zdarzenia służb ratowniczych okazało się, że pomoc wezwała osoba, która w bloku przy ulicy Generała Bolesława Roi widziała na parapecie okna na drugim piętrze małe dziecko, które w każdej chwili mogło spaść na dół.

Policja udała się do mieszkania, w którym miało dojść do tej sytuacji. Na miejscu zastano kobietę i jej dziecko, które nie potrzebowało żadnej pomocy. Mama dziecka była trzeźwa. Po upewnieniu się, że dziecku ani matce nic nie zagraża służby ratownicze odjechały z miejsca zdarzenia uznając całą sytuację za alarm fałszywy w dobrej wierze. Straż pożarna i policja spędziły na miejscu kilkanaście minut a następnie odjechały do swoich koszar.

Zdjęcie poglądowe z archiwum Gazety Powiatowej.