Kilkanaście minut zajęło strażakom wydobycie 2,5-letniej dziewczynki z pojazdu. Dziecko zatrzasnęło się w skodzie zaparkowanej przy ulicy ppłk. Edwarda Dietricha w Legionowie.
2,5-letnia dziewczynka uwięziona w skodzie
Legionowscy strażacy zaalarmowali zostali, że 2,5-letnia dziewczynka, przez przypadek, została zatrzaśnięta wewnątrz zaparkowanej przy ulicy ppłk. Edwarda Dietricha w Legionowie skody. Dziecko siedziało w foteliku na przednim siedzeniu auta. Interweniowały 2 zastępy strażackie oraz zespół ratownictwa medycznego. Do zdarzenia zaś doszło w miniony wtorek (27 czerwca br.), na kwadrans przed godziną 17. Na szczęście, aura o tej porze dnia nie była zbyt dotkliwa. Było ciepło, lecz nie upalnie.
Strażacy wybili szybę w aucie
Kiedy strażacy dojechali pod wskazany adres, obok samochodu, w którym uwięzione zostało dziecko, stała jego matka. – Po dojeździe na miejsce, w obecności matki dziewczynki i zarazem właścicielki pojazdu, wybiliśmy szybę i dostaliśmy się do środka auta – relacjonują strażacy przebieg ich wczorajszej (27 czerwca br.) akcji ratunkowej. Dziecko przebywało w zatrzaśniętej skodzie około 30 minut. Kiedy strażacy uwolnili 2,5-letnią dziewczynkę z auta, zajęli się nią ratownicy medyczni. Była ona spocona i miała zaczerwienioną twarz. Na szczęście, okazało się, że jej zdrowiu i życiu nic nie zagraża i nie ma potrzeby jej hospitalizacji. Gdyby wczorajsza aura była bardziej upalna, dziecko mogłoby nie mieć tyle szczęścia.