W zeszły czwartek w garażu przy ul. Batorego w Legionowie znaleziono ciało mężczyzny. Prokuratura bada sprawę, czy było to samobójstwo.
Emilia Kuligowska z KPP Legionowo potwierdza, że o godzinie 14:20 w czwartek 8 czerwca policja została powiadomiona o znalezieniu zwłok w jednym z garaży przy ul. Batorego. Jak informuje legionowska prokuratura, martwy 63 latek, Andrzej T., został znaleziony przez swojego brata Lecha T. – Zwłoki denata wisiały na kablu obwiązanym wokół szyi, a drugi koniec kabla był przywiązany do metalowej belki w suficie – informuje prokurator. Lekarz pogotowia, który przybył na miejsce, mógł jedynie potwierdzić zgon. W celu ustalenia bezpośredniej przyczyny śmierci zostanie przeprowadzona sekcja zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jednak już teraz pojawiają się podejrzenia, że w odejściu z tego świata mógł mężczyźnie ktoś pomóc. Świadczy o tym śledztwo prowadzone przez prokuraturę w sprawie doprowadzenia namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie. Jest to czyn opisany w art. 151 kodeksu karnego. Niestety w tej chwili jeszcze nie wiadomo, co skłoniło prokuratora do skierowania śledztwa ta takie tory. O dalszych ustaleniach będziemy informować naszych czytelników na bieżąco.
