Na początku września br. prezydent Roman Smogorzewski o 18 tys. zł zmniejszył pulę zabezpieczoną w tegorocznym budżecie na pensje legionowskich urzędników. Kwotę 3 tys. zł z tej sumy przesunął zaś na ich zagraniczne podróże służbowe.
Byli nawet w Chinach
W związku z wydanym 3 września br. prezydenckim rozporządzeniem postanowiliśmy zapytać rzeczniczkę legionowskiego magistratu Tamarę Mytkowską, ile w tym roku wydano publicznych pieniędzy na zagraniczne podróże służbowe miejskich urzędników, czemu one służyły oraz czego oni się na nich nauczyli. – W okresie od 1 stycznia do 7 września 2015r. na podróże służbowe pracowników, Urząd Miasta (UM) wydał 12.884,61 zł – informuje rzeczniczka prasowa ratusza. – W 2015 r. odbyło się 6 podróży zagranicznych, w których łącznie uczestniczyło 9 pracowników urzędu. Kraje, które odwiedzili to Bułgaria, Chiny, Łotwa, Białoruś, Gruzja i Ukraina. Podróże były związane ze współpracą z miastami partnerskimi Legionowa. Wizyta w Gruzji była związana z podpisaniem umowy partnerskiej – obszernie wyjaśnia Tamara Mytkowska z legionowskiego magistratu.
Promocja?
Trzeba przyznać, że nasi urzędnicy wyprawili się tam po wyjątkowo okazyjnych cenach. Najtańszy bilet do Chin (Warszawa – Pekin, Pekin – Warszawa) kosztuje bowiem od 1.750 zł. Zwykle jednak za przelot jednej osoby w obie strony z Polski do Chin musimy zapłacić ok. 8 tys. zł. A przecież w kwocie 12.884,61 zł zmieściło się jeszcze 5 innych wycieczek łącznie 9 urzędników.
Pensje urzędników bez zmian
Rzeczniczka UM Legionowo jednocześnie zapewniła nas, że zatwierdzone prezydenckim rozporządzeniem zmiany w tegorocznym miejskim budżecie w żaden sposób nie odbiją się na wysokości comiesięcznych pensji legionowskich urzędników. Ich wynagrodzenia na pewno nie ulegną zmniejszeniu.