Legionowscy śledczy zatrzymali 40-latka, który groził swojej matce śmiercią. Mężczyzna wymachiwał przy tym siekierą. Gdy do akcji wkroczyli powiadomieni o zdarzeniu mundurowi, wyrodny synek właśnie siekierą i nożem rzucał w ścianę w mieszkaniu.
Wieloletnia gehenna
W ubiegłą niedzielę (4 czerwca br.) matka 40-letniego Marcina T. wreszcie przerwała swoją 8-letnią gehennę związaną z przemocą domową, którą regularnie jej fundował jej własny syn. – Marcin T. groził matce pozbawieniem życia, wymachując trzymaną w ręku siekierą. Właśnie siekierą i nożem rzucał w ścianę w mieszkaniu – relacjonuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie, dodając zarazem, iż w chwili policyjnego ujęcia agresywny 40-latek wydmuchał aż 2 promile alkoholu. – Jak ustalili legionowscy śledczy, 40-latek od 2009 r. wszczynał w domu bezpodstawne awantury, w trakcie, których ubliżał, poniżał oraz zakłócał sen swojej matce. Przez ten czas kobieta znosiła ciągłe upokorzenia, groźby i wyzwiska. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna mając dodatkowo problem z alkoholem utrudniał pokrzywdzonej korzystanie z kuchni i łazienki oraz niszczył wyposażenie domu – opisuje ze szczegółami tragedię matki 40-latka rzeczniczka prasowa legionowskiej policji.
Wyrodny synek w więzieniu
Marcin T. trafił do policyjnej celi na legionowskiej komendzie, zaś następnie do tymczasowego aresztu. Sąd zgodził się, aby wobec podejrzanego o przemoc domową 40-latka zastosować ten najdotkliwszy środek zapobiegawczy. Wyrodny synek spędzi w kryminale najbliższe 3 miesiące. Jeśli zaś sąd uzna go winnym znęcania się nad własną matką, za więziennymi kratkami może on posiedzieć do 5 lat.