Legionowo. Hazard w pawilonie KZB na targowisku miejskim

targ-hot-spot

Kawiarenka internetowa na targowisku miejskim. Fot. GP/ms

 

„Hot-spot” wyrósł na legionowskim targowisku. Miejska spółka „KZB”, właściciel pawilonu, w którym odbywają się gry hazardowe na jednorękich bandytach, utrzymuje, że wynajęła lokal na kawiarenkę internetową.

 

Ostatnio na placu targowym mieszczącym się na rogu ulic Piotra Wysockiego i Marszałka Józefa Piłsudskiego w Legionowie, w miejscu dawnego sklepu mięsnego, otworzył się salon gier z tzw. owocówkami. Punkt ten o dość niejednoznacznej nazwie „Hot Fun Cafe” jest klonem innych tego typu salonów działających w mieście. Ma charakterystyczny neon z napisem „hot”, przyciemniane szyby, dzwonek i  informacje, że dedykowany jest osobom pełnoletnim oraz, że czynny jest przez 24 godziny na dobę. Tym, co wydaje się w całej tej sprawie dziwne, jest fakt, że właścicielem budynku jest jedna z legionowskich spółek „KZB”. Z uwagi na to, że w świetle obowiązującego w kraju prawa, właściciel wynajmowanego pod tego typu rozrywkę lokalu, może zostać uznany za organizatora gier na automatach, a za czerpanie korzyści z hazardu grożą mu wysokie kary administracyjne, zapytaliśmy szefostwo spółki „KZB”, dlaczego zezwoliło na tę niezbyt przejrzystą działalność w jednym ze swoich lokali? – Spółka podpisuje umowę dzierżawy, w której to uwzględniona jest możliwość dokonania podnajmu częściowego lub w całości, co miało miejsce w tym przypadku, oczywiście za zgodą wydzierżawiającego. Dzierżawca podpisał umowę, w której zapisano, że wynajmowana nieruchomość wykorzystywana będzie przez najemcę wyłącznie na kawiarenkę internetową – tłumaczy zespół prasowy „KZB”. – Dziękujemy za informację i oczywiście przyjrzymy się temu problemowi – zapewnia zarazem.

 

Urzędnicy zarabiają na hazardzie?

Przyciemnione szyby, dzwonek, kolorowe neony „hot-fun”, czy też naklejki informujące o przeznaczeniu czynnej przez całą dobę targowej budki wyłącznie dla osób pełnoletnich, raczej nie przypominają kawiarenki internetowej. Dodatkowo na drzwiach tego „gorącego” pawilonu  widnieje kartka, informująca o zakazie wstępu do jego środka w nakryciach głowy? W związku z tym, pracownicy administrującej legionowskim targowiskiem spółki powinni już wcześniej przyjrzeć się temu problemowi. Warto w tym miejscu bowiem wspomnieć, że w rozumieniu ustawy hazardowej z 2010r. za urządzającego taką grę może zostać uznany nie tylko właściciel „jednorękiego bandyty”, ale też osoba dzierżawiąca takie urządzenie, wynajmująca powierzchnię pod nielegalny automat, a nawet obsługująca go. W związku z tym w razie kontroli wynajmujący, czyli w tym przypadku legionowska spółka „KZB” może się znaleźć w gronie osób uznanych za organizatorów gier na automatach i zostać obciążona wysoką karą administracyjną. Co to oznacza w praktyce? Osoba, która wbrew przepisom prawa urządza lub prowadzi grę na automacie, podlega karze grzywny w kwocie opiewającej nawet na kilka milionów złotych, albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie.

Realia prawne

Po aferze hazardowej i uchwaleniu w 2010r. ustawy hazardowej resort finansów przestał wydawać nowe pozwolenia na prowadzenie salonów gier z automatami. Ostatnie legalne automaty w salonach gier powinny przestać działać w 2015r. Jednak zakwestionowanie polskiej ustawy hazardowej przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej otworzyło krajowy rynek dla działających przez całą dobę punktów z automatami do gier. Teoretycznie znajdują się w nich tzw. automaty o niskich wygranych, zaś one same nie są „ośrodkami gier”, jak kasyna i w kwestii ich lokalizacji nie jest potrzebna opinia miejskich władz. Nadzorujący hazard celnicy przypominają jednak, że automaty i urządzenia do gier mogą być eksploatowane tylko przez podmioty posiadające koncesję lub zezwolenie na prowadzenie takiej działalności w konkretnej lokalizacji.

Celnicy sprawdzą kawiarenkę?

Takie legionowskie „hot-spoty” i łudząco do nich podobne miejskie „kawiarenki internetowe” są pod stałą obserwacją celników, którzy coraz częściej zaglądają do Legionowa. Zazwyczaj wiedzą oni, że punkty, w których działają nielegalne urządzenia do gier, przyjmują nazwy kojarzące się z automatami do gier hazardowych, czy też z kasynami. A obok klasycznych automatów wypłacających wygrane funkcjonują w nich także i automaty mające stworzyć pozory gry zręcznościowej lub typowo rozrywkowej, bez możliwości uzyskania wygranej pieniężnej. Podczas kontroli „hot-spotów” rutynowo sprawdzane są m. in. i odpowiednie zezwolenia. Jeśli ich brakuje, w praktyce oznacza to tyle, że gra na takim automacie jest organizowana w celu komercyjnym i ma charakter losowy, zaś sam automat jest zatrzymywany jako dowód w sprawie o przestępstwo karne skarbowe.

Foto: Kawiarenka internetowa na targowisku miejskim. Fot. GP/ms

 

SPROSTOWANIE

„Artykuł „Hazard w pawilonie KZB” zawiera niezgodne ze stanem faktycznym informacje. Spółka KZB Legionowo nie jest właścicielem opisanego w artykule pawilonu. Spółka jest jedynie zarządcą targowiska miejskiego, którego teren –  za zgodą Rady Miasta Legionowo – dzierżawi osobom zainteresowanym. Zgodnie z umową zawartą pomiędzy spółką a dzierżawcą miejsca na targowisku, pawilon należy do dzierżawcy, który z kolei za zgodą spółki podnajął tenże pawilon innemu przedsiębiorcy z przeznaczeniem na kawiarenkę internetową. Pracownicy spółki zwrócili uwagę na to, że działalność prowadzona w pawilonie nie jest zgodna z zapisami umowy. Władze spółki KZB Legionowo zwróciły się w tej kwestii do dzierżawcy terenu, który poinformował, że wymówił już umowę swojemu najemcy.”

Irena Bogucka

                                                                       Prezes KZB Legionowo sp. z o.o.