W nocy z czwartku na piątek (21-22 maja) w „Oknie Życia”, które mieści się w kapliczce przy domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino, pozostawiono noworodka. Dziewczynka w dobrym stanie trafiła do szpitala na badania.
W nocy z czwartku na piątek (21-22 maja) w Legionowie w „Oknie Życia”, które mieści się w „Kapliczce Życia” przy domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino, pozostawiono noworodka. Siostry zakonne dzięki specjalnym czujnikom zamontowanym w „Oknie Życia” bezzwłocznie zaopiekowały się dziewczynką, której nadały imię Marysia. Noworodek był w dobrym stanie fizycznym, jednak dziecko zostało zabrane do szpitala na szczegółowe badania.
Jak poinformowała naszą redakcję podkomisarz Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie w czwartek o godz. 23.30. Na miejsce oprócz policji wezwane zostało pogotowie. Dziecko po przebadaniu przez zespół pogotowia zostało zabrane do szpitala na dalsze badania. Podkomisarz Justyna Stopińska przekazała, że noworodek pozostawiony w „Oknie Życia” był w dobrym stanie.
Legionowskie „Okno Życia”
„Okno Życia” mieści się przy przy domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino przy ulicy ks. J. Schabowskiego 4 w Legionowie. Zostało oficjalnie otwarte 30 września 2015 roku (więcej pisaliśmy TUTAJ). Matki, które nie są w stanie zająć się swoim dzieckiem mogą je bezpiecznie i anonimowo zostawić w „Oknie Życia”. W środku kapliczki znajduje się materac, koc, poduszki oraz czujniki światła i ciepła. Dodatkowo okno połączone jest z monitoringiem, kiedy otwierają się drzwi zewnętrzne siostry zakonne są o tym fakcie natychmiast powiadamiane, dzięki czemu bezzwłocznie mogą zająć się dzieckiem. Na terenie domu zakonnego Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino prowadzone jest Centrum Promocji Życia, w którego skład wchodzą: przedszkole, dom samotnej matki i dziecka, mieszkanie chronione dla młodych kobiet i Centrum Pomocy Psychologicznej. Legionowskie „Okno Życia” powstało z inicjatywy mieszkańców, a jego budowa została sfinansowana przez lokalnych przedsiębiorców.