Pandemia koronawirusa nie służy żadnej grupie społecznej. Pozamykane szkoły, kina, galerie handlowe i obiekty sportowe sprawiają, że coraz więcej młodych ludzi nudząc się w domach daje upust nagromadzonej energii w niewłaściwy sposób. Takim przykładem jest zbieranie się młodzieży na terenie Centrum Komunikacyjnego w Legionowie i zakłócanie porządku publicznego. Coraz częściej na miejscu interweniuje Straż Miejska i Policja.
Od kilku tygodni na terenie Centrum Komunikacyjnego i dworca PKP w Legionowie zbierają się grupki młodych ludzi w wieku od 11 do 14 lat. Niestety młodzież, która tam się zbiera nie robi tego z potrzeby skorzystania z Poczytalni lub chęci podróży pociągiem. Od kilku dni do naszej redakcji zaczęli zgłaszać się mieszkańcy, którzy proszą o bardziej zdecydowane działanie służb wobec młodych ludzi. Bezkarność powoduje ich coraz większe rozbestwienie.
Według relacji kilku osób w Centrum Komunikacyjnym gromadzą się gromadki dzieci w wieku około 12-15 lat. Młodzież nie nosi maseczek ochronnych, nie zachowuje należytego dystansu społecznego, biega po całym terenie dworca, jak po placu zabaw. W ostatnich dniach pojawiła się wulgarność i zaczepianie podróżnych. Dodatkowo dzieciaki śmiecą na terenie stacji, palą papierosy a wszystkiemu towarzyszą krzyki. Próby zwrócenia uwagi kończą się opryskliwością i agresją.
Straż Miejska zauważa rosnący problem
Wczoraj (18 marca) rano o problem na czy służby zdają sobie sprawę z wagi problemu na dworcu zapytaliśmy Straż Miejską w Legionowie – Problem osób nieletnich, które przebywają na terenie Centrum Komunikacyjnego w Legionowie, a zwłaszcza w poczekalni dworca, pojawił się na początku marca br. Najczęściej były to osoby w wieku około 11 – 14 lat w godzinach popołudniowych. Od tygodnia zjawisko to nasiliło się, a młodzież ta swoim zachowaniem utrudniała m. in. sprzątanie hali głównej dworca, toalet oraz przeszkadzała podróżnym. Jeśli chodzi o ilość zgłoszeń było ich kilka w marcu, najczęściej otrzymywał je pracownik cywilny Straży Miejskiej obserwujący obraz z kamer monitoringu znajdujących się na terenie dworca a zgłaszającymi były sprzątaczki, pracownicy Poczytalni, a ostatnio nawet podróżni – poinformował naszą redakcję Komendant Straży Miejskiej w Legionowie, Adam Nadworski.
Zabawa w “kotka i myszkę”
Jak przyznaje Straż Miejska wpływa do niej coraz więcej zgłoszeń o młodzieży zakłócającej porządek publiczny na terenie Centrum Komunikacyjnego w jego okolicy. Młodzi ludzie nie czekają na służby i przeważnie gdy zauważą interweniujący patrol straży uciekają na teren parkingów wielopoziomowych. Nawet kiedy Strażnikom Miejskim udaje się zatrzymać grupę młodzieży sprawiającej kłopoty i ją pouczyć, to takie działanie wystarcza na krótko. Dzieci po krótkim czasie wracają i robią to, co wcześniej – Kierowane w ramach codziennej służby patrole Straży Miejskiej i podejmowane prze nich interwencje przynosiły krótkotrwały efekt, gdyż w czasie przebywania strażników młodzież ta najczęściej opuszczała Centrum Komunikacyjne i wychodziła na zewnątrz lub zajmowała miejsca siedzące w poczekalni sprawiając wrażenie osób oczekujących na pociąg. Sytuacja ta najczęściej zmieniała się, gdy patrol Straży Miejskiej opuszczał dworzec, nieletni ponownie biegali po różnych pomieszczeniach obiektu (toalety, Poczytalnia, itp.) – dodaje Komendant Adam Nadworski.
Straż Miejska zaczyna wzywać Policję
Straż Miejska w Legionowie przyznaje, że ze względu na ograniczony wachlarz procedur, które mogą podjąć względem osób nieletnich wzywana jest na miejsce również Policja – 17 marca 2021 r. zachowanie młodzieży przebywającej regularnie na dworcu stało się wyjątkowo uciążliwe. W związku z tym ok. godz. 16.00 pracownik obsługi monitoringu Centrum Komunikacyjnego poinformował o tym fakcie dyżurnego Straży Miejskiej. Ponieważ Straż Miejska ma ograniczone możliwości podejmowania działań wobec osób małoletnich, o całej sytuacji poinformowano dyżurnego Policji, który na miejsce skierował patrol celem podjęcia interwencji wobec nieletnich – poinformował Komendant Adam Nadworski.
Policja zadziałała?
Możliwe, że interwencje Policji w tym miejscu staną się częstsze. W porównaniu ze Strażą Miejską funkcjonariusze Policji z zespołu do spraw nieletnich i patologii mogą młodego człowieka, który sprawia problemy i zakłóca porządek publiczny doprowadzić do Komendy. Tam po niego będą musieli zgłosić się rodzice lub opiekunowie prawni. W rozmowie z naszą redakcją podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie potwierdziła, że ostatnia interwencja policji na terenie Centrum Komunikacyjnego w Legionowie miała miejsce w środę (17 marca). Jednak po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy policji młodzi ludzie rozbiegli się i uciekli w różnym kierunku.
Jak zapowiada policja w okolicach Centrum Komunikacyjnego częściej będzie pojawiała się policja, tak by czas reakcji był możliwie najszybszy. Być może wyłapanie dzieciaków, doprowadzenie na komendę i rozmowa wychowawcza z rodzicami sprawią, że podróż mieszkańców Legionowa będzie bezpieczniejsza i bardziej komfortowa.