Legionowo. Komisja architektoniczno-urbanistyczna z negatywną opinią o bloku przy Olszankowej. Jest projekt uchwały

wizualizacja-bloki-olszankowa_02

Wizualizacja bloku przy ulicy Olszankowej w Legionowie, fot. materiały dewelopera (bip legionowo)

W środę w przyszłym tygodniu (27 kwietnia) legionowski samorząd zdecyduje, czy przy ulicy Olszankowej w Legionowie będzie mógł powstać nowy blok. Mimo negatywnej opinii miejskiej komisji architektoniczno-urbanistycznej dla tej inwestycji, przygotowany projekt uchwały w tej sprawie przewiduje zgodę na jej realizację.

Spółka Wójcik Development z Legionowa w oparciu o specustawę deweloperską chce zbudować przy ulicy Olszankowej blok. Aby uzyskać zgodę na realizację tego przedsięwzięcia, deweloperzy 20 stycznia zawnioskowali w Urzędzie Miasta Legionowo o tzw. ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej. Parametry nowej inwestycji mieszkaniowej są zgodne z ustaleniami legionowskiego studium z 2017r., nie wypełniają jednak większości podstawowych ustaleń mpzp z 2016r. Dokument ten nie zezwala, bowiem na budowę bloków w tym miejscu, dopuszcza obiekty produkcyjne, magazynowe, usługi i zabudowę mieszkaniową, ale jednorodzinną. W związku z tymi rozbieżnościami, firma Wójcik Development z Legionowa sięga po specustawę deweloperską, w myśl, której inwestycje mieszkaniowe mogą być realizowane w zgodzie z ustaleniami jedynie studium. Legionowskie studium z 2017r. na działkach należących do dewelopera dopuszcza realizację zabudowy mieszkaniowej, zarówno jednorodzinnej, jak i tej wielorodzinnej.

 

 

70 mieszkań i tarasy na dachu

Blok przy Olszankowej w Legionowie ma mieć od 60 do 70 mieszkań. Blok będzie liczył 4 piętra, a na ostatnim powstaną mieszkania z antresolami, z których dostępne będą tarasy na dachu. Na każde z mieszkań przypadać będzie 1,5 miejsca parkingowego – łącznie takich miejscówek powstanie 105. Większość z nich utworzonych zostanie w garażu podziemnym. Teren, na którym powstanie blok zostanie ogrodzony. Deweloper uzyskał już wstępne promesy przyłączenia tego budynku do legionowskich sieci ciepłowniczej i wodociągowo-kanalizacyjnej. Oprócz tego, prezydent Roman Smogorzewski zaświadczył, że mieszczące się przy ulicy Jana Pawła I publiczne szkoła i przedszkole przyjmą zamieszkałe w tym bloku dzieci.

 

Negatywna opinia komisji architektoniczno-urbanistycznej

Zanim legionowski magistrat opracował projekt uchwały zezwalającej na lokalizację tej inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Olszankowej, oceniła ją miejska komisja architektoniczno-urbanistyczna. Ta ocena była negatywna. Wytknięto w niej wiele naruszeń specustawy deweloperskiej. Stwierdzono m. in., że blok przy Olszankowej nie wpisuje się w charakter sąsiedniej zabudowy i odbiera dostęp do słońca sąsiednim nieruchomościom jednorodzinnym. Komisja zauważyła też, że antresole, które mają powstać w tym bloku są de facto jego piątą kondygnacją, a nie jak twierdzi deweloper czwartą. W jej opinii, inwestor nie przedstawił rzetelnego bilansu wód opadowych, co uniemożliwia ocenę wpływu tego przedsięwzięcia na prawidłową retencję. Zauważono również, że pas zieleni izolacyjnej od strony linii kolejowej jest złej wielkości, a ujęte w nim rośliny są nieodporne na suszę. Mankamenty te zaś pozbawią tą roślinność funkcji izolacyjnych.

Kontrargumenty dewelopera

Spółka Wójcik Development z Legionowa odniosła się do tych zarzutów, ale nie zmieniła parametrów planowanej inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Olszankowej. – W projektowanym budynku antresola stanowi górną część pomieszczenia salonu, znajdującą się nad przedzielającym je stropem pośrednim o powierzchni mniejszej od powierzchni pomieszczenia i jest niezamknięta przegrodami budowlanymi od strony wnętrza, z którego jest wydzielona. Zaprojektowano, zatem budynek niski – 4 kondygnacyjny o zmiennej wysokości 4 kondygnacji – twierdzi deweloper, utrzymując zarazem, że w okolicy są inne podobnej wysokości bloki, zatem cała inwestycja wpisuje się w charakter sąsiedniej zabudowy. Obala też pozostałe argumenty  komisji, mówiąc, że jest zbyt wcześniej na takie oceny, a zakwestionowane przez nią elementy zostaną uwzględnione podczas dalszych prac planistycznych.

Brakuje mieszkań w Legionowie!

Urząd miasta przygotował projekt uchwały w tej sprawie, który będzie procedowany na miejskiej sesji zaplanowanej na następną środę (27 kwietnia). – Nie zachodzi sprzeczność w zakresie funkcji planowanej inwestycji – budynku mieszkalnego wielorodzinnego – ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy miejskiej Legionowo – pisze wiceprezydent Pawlak w uzasadnieniu projektu tej uchwały. – Oceniając stan zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na terenie gminy, wzięto pod uwagę podstawowy problem, z jakim boryka się miasto, tj. problem braku mieszkań. Podjęcie uchwały umożliwi wnioskodawcy realizację dodatkowej zabudowy mieszkaniowej, co spowoduje zwiększenie oferty lokalowej – dodaje.

Do sprawy będziemy wracać.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 10

  1. Pewno się będą dobrze sprzedawać te mieszkania z uwagi na sąsiedztwo spalarni i sortowni śmieci. Moje gratulacje

    • Założę się o każde pieniądze że mieszkania w tej lokalizacji na pewno znajdą nabywców.
      Skoro kupującym nie przeszkadza brak miejsc do parkowania, brak zieleni patrz „przecudne stylistycznie” stodoły na Olszankowej, z miejscami do parkowania na ulicy pod oknami to i te mieszkania znajdą nabywców.
      Po prostu cena czyni cuda
      Wracając do artykułu „twierdzi deweloper, utrzymując zarazem, że w okolicy są inne podobnej wysokości bloki, zatem cała inwestycja wpisuje się w charakter sąsiedniej zabudowy”
      Niech pan deweloper pokaże jaka odległość dzieli planowany blok od najbliższych bloków

  2. Niech buduje. Skoro to jego teren to jego prawo.

    • To tak nie działa że jego teren i może zbudować co mu się podoba…

      • Ale nikt tu nie twierdzi, że może budować co mu się podoba. Może budować to, na co pozwalają przepisy. I w tym wypadku pozwalają.

        • Przepisy pozwalają czy też „się ściemnia” tak by można je naciągnąć i budować za wszelką cenę?

  3. Mi się ten projekt podoba. Nie przytłacza wyglądem, zdaje się idealnie wkomponowywać w otoczenie. Naprawdę, takie projekty należy wspierać, a nie szare bloki oddalone od siebie o 8 czy 10 metrów, jak to w warszawie można zaobserwować. Brawo

  4. Victor przepisy „się zmieniło” po to aby można było właśnie budować za wszelką cenę
    Jestem przerażony poziomem tych komentarzy, referat propagandy próbuje wmówić nam że najwięcej do powiedzenia mają deweloperzy bo „Niech buduje. Skoro to jego teren to jego prawo.”
    Czyli mieszkańcy nie mają nic do powiedzenia, mają siedzieć cicho i nie przeszkadzać deweloperom
    Dalej „Nie przytłacza wyglądem, zdaje się idealnie wkomponowywać w otoczenie.”
    Oczywiście że 4 piętrowy, jedyny w tej okolicy blok „idealnie” komponuje się w zabudowie jednorodzinnej

    • Daro, trochę inaczej to było. Zmiana przepisów była trochę „na wyrost” w walce z covidem. Nikt nie wiedział jak to będzie ale zakładano ,ze moga byc potrzebne budowle, budowane szybko i w celach pandemicznych. A cwaniaki na tym jadą i pod tym hasłem budują zamki w parkach narodowych.
      Trochę przesadzam ale o taka patologię, co gorsza rząd nie zwalcza tej patologii. I dlatego są bloki 4 pietrowe pośród budynków jednorodzinnych.Pozdrawiam Cię

      • Bardziej chodziło mi o zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego dzięki którym zostaliśmy „uraczeni” serią „urokliwych” budynków w zabudowie szeregowej
        Teraz kolej na specustawę i 4 piętrowe bloki pomiędzy domami

Dodaj komentarz