Niewykluczone, że jeszcze w tym roku 2 filie Miejskiej Biblioteki Publicznej (MBP), mieszące się przy ulicach Targowej 65 i Olszankowej E w Legionowie zostaną zlikwidowane, a w zamian za to, tuż przy tunelu, przy Alei Róż 1 powstanie jedna, ale za to unowocześniona i wyposażona w bogate zbiory nowa filia. Nad sensem tych zmian zastanawiają się legionowscy włodarze.
„Newsy” radnej
– Z nowinek mogę przekazać, iż w najbliższych miesiącach zostanie nam nieco ułatwiony dostęp do lokalnych zbiorów bibliotecznych. W przyszłym półroczu planowane jest zamknięcie dwóch małych deficytowych punktów bibliotecznych – na ulicach Targowej i Olszankowej. W zamian powstanie bogata w najnowsze zbiory multimedialne, książki i czasopisma filia biblioteki przy Alei Róż tuż przy tunelu. Oprócz swoich statutowych funkcji, filia będzie posiadała dużo ciekawych ofert dla dzieci i młodzieży na kreatywne spędzanie wolnego czasu – tak w jednym z ostatnich listów, poinformowała swoich wyborców legionowska radna, Marta Bogucka-Frańczak. Okazuje się jednak, że decyzja co do likwidacji 2 bibliotecznych filii i stworzenia jednej nowej nie jest ostateczna. Legionowscy radni, którzy mieliby ostatecznie, bo drogą uchwały, taką decyzję podjąć, mają bowiem względem takiego „ruchu” pewne i zdaje się, że mocno uzasadnione obawy…
Nowy dyrektor – nowe plany
O planach połączenia 2 małych filii MBP w jedno ciało i w dodatku w jego nowej siedzibie przy Alei Róż w Legionowie, miejscy radni dowiedzieli się na początku marca br. na posiedzeniu komisji oświaty, kultury i sportu. O takich planach opowiadał szef legionowskiej MBP, Tomasz Talarski, który złożył już u prezydenta Romana Smogorzewskiego oficjalny wniosek w tej sprawie. Nowy adres biblioteki ma w opinii dyrektora Talarskiego szereg zalet. Mimo niemal podwojenia kosztów utrzymania, z dotychczasowych 16 tys. zł na blisko 25-30 tys. zł, nowa i znacznie lepsza lokalizacja biblioteki, pozwoliłaby przede wszystkim na rozszerzenie jej oferty poprzez np. zwiększenie jej księgozbiorów i udostępnienie w niej stanowisk komputerowych. Poza tym pomieszczenie, w którym miałaby się mieścić nowa biblioteczna filia nie dosyć, że jest większe, to w dodatku przystosowane jest do potrzeb osób niepełnosprawnych. Powyższych walorów nie mają te 2, obecnie jeszcze działające w mieście biblioteczne filie.
Jeszcze nic pewnego?
Póki co prezydent Roman Smogorzewski poprosił radnych z komisji oświaty, kultury i sportu o zaopiniowanie planowanych przez dyrektora Talarskiego zmian, zaś ich „ewentualna” pozytywna opinia, dopiero stałaby się podstawą do wszczęcia właściwej procedury. Zanim podjęliby oni w uchwale wiążącą decyzję w tej sprawie, prezydent Smogorzewski musiałby przynajmniej pół roku wcześniej publicznie ogłosić powyższe zamiary, a także przeprowadzić odpowiednią akcję informacyjno-promocyjną wśród legionowian.
Mają wątpliwości
Legionowscy radni z komisji oświaty, kultury i sportu, podczas drugiego marcowego typowo „bibliotecznego” posiedzenia (19 marca) jednomyślnie zdjęli przedmiotowy punkt z porządku obrad. Zanim wyrażą opinię w tej sprawie, chcą przeanalizować wszystkie związane z nią aspekty. Wielu z nich podzieliło się swoimi wątpliwościami dotyczącymi propozycji połączenia tych 2 bibliotecznych filii w jedną unowocześnioną i w dodatku w całkiem nowej lokalizacji. Wśród nich, pierwsze skrzypce grały przede wszystkim różnice, między procedurą zastosowaną podczas wcześniejszej likwidacji bibliotecznej filii nr 1 a obecnie sugerowaną. Według wielu z nich inicjatorem zmian w MBP powinien być jej dyrektor, nie zaś rada miasta, czy też prezydent. Niektórzy nawet domagali się, aby projekt zmian w MBP poddać opinii zespołu ds. rozwoju czytelnictwa i bibliotek. Na forum legionowskiej rady pojawiły się też głosy, aby to mieszkańcy z właśnie tych dzielnic miasta, w których 2 punkty biblioteczne mają być zlikwidowane, wypowiedzieli się na ten temat w ankiecie.
Decydująca III runda?
W rezultacie stanęło na tym, że na jedno z najbliższych posiedzeń legionowskiej komisji oświaty, kultury i sportu, ponownie zaproszony zostanie Tomasz Talarski oraz prezydent Roman Smogorzewski. Obaj panowie mają być wówczas do dyspozycji legionowskich radnych, którzy chcieliby ewentualnie rozwiać swoje kolejne obawy i wątpliwości, odnoszące się do tej konkretnej „bibliotecznej” zmiany w mieście.