Przez dwa dni mieszkańcy Legionowa z okolic ulicy Husarskiej widywali młodego lisa, który mógł wyglądać na chorego. Straż Miejska i Straż Pożarna próbowały go odłowić, jednak udało się to dopiero z pomocą pracowników schroniska dla zwierząt z Nowego Dworu Mazowieckiego.
Od dwóch dni Straż Miejska w Legionowie starała się odłowić lisa, który krążył między domami jednorodzinnymi w okolicach ulicy Husarskiej. Widziany był również w okolicach Przedszkola nr 7 im. Janusza Korczaka. Służby ostrzegały przed zbliżaniem się do zwierzęcia, które było wystraszone i mogło być niebezpieczne.
Pomoc pracowników schroniska
W końcu w środę (4 września br.) ok. godz. 18 Straż Miejska przy pomocy pracowników Schroniska dla zwierząt w Nowym Dworze Mazowieckim prowadzonym przez Fundację Przyjaciele Braci Mniejszych i użyciu specjalnej klatki udało się złapać lisa. Zwierzę zostało zabrane do weterynarza w Legionowie, który wykluczył wściekliznę, i podał mu leki przeciwgrzybiczne. Jak poinformowała nas prezes Fundacji Przyjaciele Braci mniejszych, Iwona Kowalik, lis po przebadaniu przez weterynarza został w obecności strażników miejskich wypuszczony do jednego z okolicznych lasów.
Co z piaskownicami przy Przedszkolu nr 7 ?
Docierały do nas głosy zaniepokojonych mieszkańców, którzy zastanawiali się, czy piasek w piaskownicach Przedszkola nr 7 im. Janusza Korczaka nie powinien zostać wymieniony na nowy. Mieszkańcy obawiali się, że lis mógł wchodzić do tych piaskownic, w których następnie bawią się dzieci. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z dyrektor Przedszkola nr 7, Dorotą Stankiewicz. Dyrektor zapewniła nas, że jeśli dzieci nie bawią się na placu pod opieką nauczycieli, to piaskownice są przykrywane specjalną plandeką tak, żeby żadne zwierzę nie zanieczyściło piasku.
