29-letni Dariusz O. wymigując się od odsiedzenia 45 dni w areszcie, skutecznie – ale tylko do czasu – wodził kuratora sądowego za nos. Miarka się ostatnio przebrała – skazany po wydaniu za nim przez sąd listu gończego wpadł w ręce mundurowych w jednym z mieszkań mieszczących się na terenie Legionowa.
Okłamywał kuratora sądowego
– Policjanci realizując swoje zadania, w jednym z mieszkań na terenie Legionowa zatrzymali poszukiwanego listem gończym 29 latka. Dariusz O. był skazany przez Sąd Rejonowy w Legionowie za niestosowanie się do wcześniejszego, prawomocnego wyroku sądu. Mężczyzna miał orzeczoną zastępczą karę 45 dni pozbawienia wolności – informuje komisarz Jarosław Florczak, świeżo co upieczony rzecznik prasowy legionowskiej policji. Skazany 29-latek jednak wcale nie miał zamiaru stawić się do aresztu. – W kontaktach ze swoim kuratorem sądowym kluczył i nie stosował się do jego wezwań. Sąd wydał za 29-latkiem list gończy – dodaje komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.
Najpierw musiał wytrzeźwieć
Legionowscy kryminalni jednak nie dawali za wygraną. W jednym z mieszkań mieszczących się na terenie miasta ujęli poszukiwanego 29-latka. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Dlatego też najpierw musiał kilka godzin spędzić w policyjnej izbie wytrzeźwień na legionowskiej komendzie. – Po wytrzeźwieniu, z pomieszczenia dla osób zatrzymanych KPP Legionowo został przewieziony do jednego z warszawskich aresztów, gdzie spędzi najbliższe 45 dni – potwierdza rzecznik prasowy lokalnej policji.