Legionowo. Myjnia hałasuje pod oknami bloków na Ogrodowej. Mieszkańcy chcą ekranów akustycznych

blok-legionowo

Myjnia samochodowa przy ul. Wysockiego w Legionowie (fot. GP/kg)

Całodobowa myjnia samochodowa Eurowash zatruwa życie legionowianom wieżowca przy ulicy Ogrodowej 2. Mieszkańcy domagają się poszanowania ciszy nocnej, zaś od władz miasta m. in. budowy ekranów chroniących ich przed hałasami i chemikaliami przenoszonymi przez wiatr.

 

Spółdzielczy wieżowiec znajdujący się przy ulicy Ogrodowej 2 sąsiaduje z dwiema stacjami benzynowymi – Shell i Orlen – oraz dwiema myjniami samochodowymi – jednej będącej częścią stacji Shell, zaś drugą Eurowash działającą na przeciwko jego okien. Uciążliwości związane z ich działalnością mocno dają się we znaki okolicznym mieszkańcom. – Najgorszy jest hałas, szum wody, który uderza o blachę karoserii, a jest tu 5 stanowisk użytkowych – myjących i wtedy hałas jest nie do wytrzymania, kumuluje się i uprzykrza życie mieszkańcom, słychać go nawet przy zamkniętych oknach, natomiast przy otwartych staje się nie do wytrzymania. Nie można rozmawiać, pracować, a również spokojnie odpocząć – żalą się legionowianie z Ogrodowej 2 wskazując zarazem, że najbardziej uciążliwa jest myjnia samochodowa Eurocash. W petycji, która pod koniec lipca br. trafiła na biurko prezydenta Romana Smogorzewskiego, mieszkańcy wieżowca poprosili go o interwencję polegającą m. in. na zobowiązaniu tych przedsiębiorstw do poszanowania chronionej prawem ciszy nocnej. Według ich sugestii, te wszystkie pracujące przez całą dobę firmy zlokalizowane wzdłuż ulicy Piotra Wysockiego w Legionowie nagminnie łamią przepisy kodeksu wykroczeń w tym zakresie. W związku z tym domagają się skrócenia godzin ich pracy do godziny 22.

 

 

Boją się o swoje zdrowie

Legionowianie z Ogrodowej w trosce o swoje zdrowie oraz o ochronę środowiska na blokowisku protestują przeciwko zanieczyszczeniom emitowanym przez pobliskie myjnie i stacje paliwowe.– Mgła wody i chemikalia połączone z wiatrem unoszą się w powietrzu i przenoszą się na samochody, drzewa, elewację budynku, a my ludzie najbardziej jesteśmy narażeni na te substancje – sygnalizują w petycji skierowanej do władz Legionowa. Mieszkańcy żądają wybudowania ekranów oddzielających ich blok od wspomnianych uciążliwych działalności, bądź też zastosowania innych zabezpieczeń na przykład pod postacią całkowitego ich zabudowania.

Co zrobi prezydent?

Pod petycją podpisało się 6 legionowian z bloku przy ulicy Ogrodowej 2. Pismo trafiło na prezydenckie biurko 30 lipca br. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, władze miasta mają 3 miesiące na ustosunkowanie się do zawartych w nim zarzutów. Jednym z możliwych działań zapewniających skuteczność ewentualnie podjętej interwencji może być na przykład kontrola tych przedsiębiorstw przez urzędników z m. in. Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ). Jeśli wykazałaby ona, że firmy te łamią przepisy dotyczące m. in. norm hałasu i chemikaliów emitowanych do otoczenia, możliwe jest wydanie decyzji o ich zamknięciu.