Legionowo. Co najmniej 6 hond skradziono już z osiedla wojskowego na Piaskach

honda

Policja szuka skradzionej ostatnio z wojskowego osiedla na Piaskach hondy, fot. czytelnik.

Skradziono kolejną hondę z parkingu mieszczącego się na osiedlu wojskowym przy ulicy Piaskowej w Legionowie. Policja szuka złodziei.

Policja szuka złodzieja srebrno-szarej hondy

Do kradzieży samochodu marki honda doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (z 10 na 11 lipca). Auto zaparkowane było na mieszczącym się przy ulicy Piaskowej w Legionowie osiedlu wojskowym. Właściciel pojazdu zgłosił kradzież na lokalnej komendzie. – W sprawie kradzieży tego samochodu już wszczęliśmy odpowiednie postępowanie – potwierdza rabunek st. asp. Justyna Stopińska, pełniąca obecnie obowiązki rzeczniczki prasowej Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Okradziony właściciel, aby przyspieszyć złapanie złodziei, sam prosi o pomoc świadków tego zdarzenia i apeluje do nich o podzielenie się ewentualnie posiadaną przez nich wiedzą z legionowską policją. – Jeśli ktoś widział, proszę o kontakt. Ciemno-srebrna Honda Accord VIII kombi o numerze rejestracyjnym LZA63920 – zaapelował w mediach społecznościowych.

 

Złodzieje gustują w hondach?

Kradzież hondy, której dokonano w tym tygodniu, mocno zaniepokoiła legionowian z osiedla wojskowego przy ulicy Piaskowej.  Zaalarmowali oni redakcję „Gazety Powiatowej”, że to nie pierwsza honda, która w tajemniczych okolicznościach zniknęła z ich osiedlowego parkingu.  – W ciągu ostatnich 2 lat z parkingów mieszczących się przy naszych blokach ukradziono co najmniej 6 hond. Policja o wszystkim wie. Jednak rozkłada ręce – skarżą się legionowianie z ulicy Piaskowej. –Policjantom nie udało się odzyskać żadnej skradzionej hondy. A przecież przy wyjeździe z osiedla na ulicę Piaskową są dwie kamery monitoringu – mówią zrezygnowani. Zapytaliśmy policję o rezultaty jej wcześniejszych śledztw, wszczętych w sprawie kradzieży pojazdów z parkingów znajdujących się na osiedlu wojskowym przy ulicy Piaskowej w Legionowie. Na odpowiedź musimy jednak poczekać kilka dni. Do sprawy będziemy jeszcze wracać.