Przeszło 2 gramy amfetaminy i blisko 1 gram marihuany – tak wypełnionym jajkiem z niespodzianką 22-letni legionowianin rzucił o ziemię. Mężczyzna tak zareagował na widok policji. Do zdarzenia doszło w nocy przy ulicy Piotra Skargi w Legionowie.
– W plastikowym opakowaniu po zabawce z jajka niespodzianki kryminalni odnaleźli woreczki z białym proszkiem oraz susz roślinny – ujawnia podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Tym pomarańczowym, plastikowym schowkiem z jajka niespodzianki rzucił 22-letni mieszkaniec powiatu legionowskiego. Mężczyzna tak zareagował na widok policyjnych tajniaków, których dzisiaj w nocy (17 stycznia br.) spotkał przy ulicy Piotra Skargi w Legionowie. – Było po godzinie 1, kiedy jadąc ulicą Piotra Skargi zauważyli mężczyznę, który stał przed furtką jednego z domów. W momencie kiedy nieumundurowani policjanci zatrzymali samochód na wysokości mężczyzny, ten zorientował się, że ma do czynienia z policją. Zakłopotany i zdenerwowany odrzucił trzymany w ręku przedmiot na ziemię. Jak się okazało było to opakowanie po kinder niespodziance – relacjonuje przebieg tego zdarzenia rzeczniczka prasowa legionowskiej policji.
Sypnie swojego dilera?
Zakłopotanego 22-latka przewieziono na policyjną komendę przy ulicy Jagiellońskiej w Legionowie. Tam też śledczy przebadali zawartość jego jajka niespodzianki. – Wykonane badanie testerem narkotykowym potwierdziło, że biały proszek to amfetamina, a susz to marihuana. Policjanci jako dowód zabezpieczyli ponad 2 gramy amfetaminy i prawie 1 gram marihuany. Wkrótce mężczyzna zostanie przesłuchany przez policjantów, którzy wyjaśnią pochodzenie narkotyków – potwierdza podkom. Emilia Kuligowska z legionowskiej KPP, dodając zarazem, że legionowianinowi za posiadanie narkotyków grozi obecnie kara nawet do 3 lat więzienia.