Legionowo. Nikt z przechodniów nie pomógł pobitemu. Interweniowała straż miejska

pobity mężczyzna2

Strażnicy miejscy pomogli rannemu mężczyźnie, fot. SM w Legionowie

Żaden z gapiów nie pomógł zakrwawionemu mężczyźnie, ani nie zawiadomił służb ratunkowych. Poszkodowany, najprawdopodobniej na skutek brutalnego pobicia, leżał w mieszczącej się przy Alei 3-go Maja w Legionowie altance śmietnikowej. Interweniowała straż miejska.

 

Strażnicy miejscy odnaleźli krwawiącego mężczyznę w miniony wtorek (1 maja br.) wieczorem w jednej z mieszczących się przy Alei 3-go Maja w Legionowie altanek śmietnikowych. Poszkodowany był pod wpływem alkoholu, zaś obrażenia, w wyniku których zaczął krwawić ,powstały u niego prawdopodobnie na skutek brutalnego pobicia. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, stąd straż miejska oceniła jego wiek na około 60 lat. Ranny skarżył się na ból żeber i ręki. Straż miejska wezwała na miejsce zespół ratownictwa medycznego. – Już pierwsze badanie urazowe przeprowadzone w karetce wykazało liczne złamania i pęknięcia. Mężczyzna został przewieziony do Szpitala Bródnowskiego na dalsze leczenie – relacjonują strażnicy miejscy interweniujący kilka dni temu przy Alei 3-go Maja w Legionowie.

 

 

Ludzka znieczulica

Strażnicy miejscy wstępnie ustalili, że mężczyzna najprawdopodobniej został pobity. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że za tym pobiciem może stać członek jego rodziny. – Jeśli pokrzywdzony zgłosi zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, sprawą tego pobicia zajmą się legionowscy policjanci. Niestety mimo wielu osób przebywających w pobliżu miejsca ujawnienia mężczyzny, nikt nie był w stanie udzielić pomocy pokrzywdzonemu, czy choćby nawet zadzwonić po odpowiednie służby – martwią się legionowscy mundurowi.

Fot. Straż Miejska w Legionowie.