Po obu stronach ulicy Władysława Łokietka na Bukowcu w Legionowie ustawione zostaną znaki drogowe zakazujące postoju samochodom przy tej drodze. Progów zwalniających na rzeczonej ulicy póki co nie będzie.
Zastawiona autami Łokietka na Bukowcu. Jej mieszkańcy nie mogą wjechać na swoje posesje
Przypomnijmy. W lutym 2025 r. na ręce prezydenta Legionowa, Bogdana Kiełbasińskiego wpłynęła petycja dotycząca zwiększenia bezpieczeństwa na ulicy Władysława Łokietka w Legionowie. Legionowianie zamieszkali w tej okolicy domagali się w niej montażu 3 progów zwalniających na tej ulicy. W ich opinii, takie urządzenia spowalniające ruch samochodowy powinny zostać zainstalowane na fragmencie tej drogi mieszczącym się pomiędzy ulicami Strużańską i Długą. Aby zwiększyć bezpieczeństwo w ruchu drogowym w tej części miasta, autorzy tej petycji chcieli także, aby przy ulicy Władysława Łokietka, zwłaszcza zaś przy jej skrzyżowaniu z ulicą Strużańską ustawione zostały znaki drogowe zakazujące postoju samochodów, z wyłączeniem aut uprzywilejowanych. Podnosili przy tym, że ich ulica jest regularnie zastawiana autami, które godzinami blokują im wjazd na teren ich własnych posesji. Informowaliśmy o tym w tej wiadomości.
Będzie zakaz postoju aut po obu stronach Łokietka. Trwa opracowywanie nowej organizacji ruchu
W połowie marca 2025 r. do powyższych postulatów odniósł się wiceprezydent Legionowa, Mirosław Grabowski. Włodarz przychylił się tylko do tych pomysłów, które dotyczyły wprowadzenia zakazu postoju dla samochodów przy ulicy Władysława Łokietka. – Zleciliśmy wykonanie projektu stałej organizacji ruchu dotyczącego wprowadzenia 2 znaków drogowych B-35 „zakaz postoju” po obu stronach przedmiotowej ulicy. W naszej ocenie takie rozwiązanie poprawi przejezdność i widoczność dla kierujących i pieszych – poinformował legionowian zamieszkałych przy tej drodze w poniedziałek, 17 marca 2025 r. w odpowiedzi na ich petycję.
Progów zwalniających na Łokietka nie będzie. Dlaczego?
Jednocześnie, władze miasta nie przychyliły się do budowy progów zwalniających na ulicy Władysława Łokietka na odcinku pomiędzy ulicami Strużańską i Długą. Nie wykluczyły jednak, zastosowania tego rodzaju rozwiązań drogowych w przyszłości. – Chodnik wzdłuż przedmiotowej ulicy zapewnia możliwość poruszania się pieszych w sposób bezpieczny. Należy ponadto zauważyć, że ruch pieszy i kołowy nie jest intensywny, a występujące skrzyżowanie z ulicą Długą oraz wyjazdy z posesji w sposób naturalny prowadzą do zmniejszenia prędkości przez kierujących pojazdami – zauważa wiceprezydent Legionowa, Mirosław Grabowski. – Nie mamy żadnych sygnałów ze strony policji oraz zarządcy ruchu o zaobserwowanych sytuacjach niebezpiecznych, wypadkach czy kolizjach spowodowanych nadmierną prędkością na przedmiotowej ulicy. Będziemy obserwować natężenie ruchu na ulicy Władysława Łokietka i ewentualnie w przyszłości analizować możliwości techniczne dotyczące budowy progów zwalniających – dodaje w oficjalnej odpowiedzi na wspomnianą petycję.
Spowalniaczy nie montuje się na drogach z dobrą widocznością oraz tam, gdzie są chodniki – mówi wiceprezydent Grabowski
Z dalszych wyjaśnień wiceprezydenta miasta, Mirosława Grabowskiego wynika, że miejscowy samorząd stara się odchodzić od montażu progów zwalniających na podlegających mu drogach. – Od dłuższego czasu odchodzimy od montażu progów zwalniających na drogach, gdzie jest odpowiednia widoczność, występują ciągi piesze, czy inne elementy ograniczające prędkość, które w sposób naturalny uspakajają ruch. Większość kierujących pojazdami kołowymi jeździ zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i nie zachodzi potrzeba budowy szykan, które powodują m. in. ogromny hałas hamujących i przyśpieszających samochodów, traktorów, autobusów, ciężarówek i innych pojazdów poruszających się po drogach, szybsze zużywanie się elementów zawieszenia pojazdów, przenoszenie drgań na pobliskie budynki, utrudniony spływ wody opadowej oraz zimowe utrzymanie dróg, dyskomfort dla kierujących pojazdami, czy też zanieczyszczenia powietrza od dodatkowych spalin. Wiadomo, że zużycie paliwa przy ruszaniu jest większe, niż przy jeździe ze stałą prędkością – tłumaczy wiceprezydent Grabowski. – Progi wyspowe, które ewentualnie można montować na drogach publicznych nie stanowią skutecznego zabezpieczenia przed możliwością rozwijania większych prędkości, szczególnie dla samochodów ciężarowych i pojazdów typu SUW. Oczywiście mamy świadomość, że część kierowców nie przestrzega przepisów prawa o ruchu drogowym ograniczających prędkość w obszarze zabudowanym, jednak stanowią oni zdecydowaną mniejszość wśród kierujących. Żadne elementy techniczne nie zapewnią wystarczającego poziomu bezpieczeństwa, jeśli użytkownicy dróg, zarówno kierowcy, jak i piesi nie będą przestrzegać przepisów – dodaje.