Kobieta, która odwiedziła swojego znajomego w mieszkaniu okradła go i uciekła. Policji jednak udało się ją odnaleźć i zatrzymać. Podejrzana usłyszała już zarzuty, teraz o jej losie zdecyduje sąd.
Na początku sierpnia na Komendę Policji w Legionowie zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że został okradziony. Dokonać tego miała jego znajoma. Pokrzywdzony zeznał, że jakiś czas wcześniej zaprzyjaźnił się z pewną kobietą. Po pewnym czasie zaprosił ją do swojego mieszkania. Właśnie wtedy miało dojść do kradzieży. Kobieta wykorzystała chwilę nieuwagi mężczyzny, zabrała telefon, gotówkę i uciekła. Łącznie pokrzywdzony oszacował swoje straty na kwotę 2300 zł.
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego legionowskiej komendy starali się na bazie zebranego materiału ustalić miejsce pobytu podejrzanej. Kobietę udało się zatrzymać w piątek (22 listopada) i przedstawiono jej zarzut kradzieży, za który może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.