Przeszło 200 legionowian z Kozłówki domaga się od prezydenta Romana Smogorzewskiego budowy bezpiecznego przejścia dla pieszych przez tory kolejowe oraz ekranów dźwiękochłonnych na wysokości ich osiedla. Mieszkańcy sugerują realizację tych inwestycji we współpracy z krajowymi spółkami kolejowymi. Petycja w tej sprawie właśnie wpłynęła do ratusza.
W poniedziałek (10 sierpnia) do Urzędu Miasta (UM) w Legionowie wpłynęła petycja w sprawie realizacji inwestycji poprawiających byt legionowian z osiedla Kozłówka. Podpisało się pod nią przeszło 200 osób. Mieszkańcy domagają się od prezydenta Romana Smogorzewskiego szybkiego rozwiązania ich problemów. – Osiedle Kozłówka i mieszkający tam mieszkańcy przez uwarunkowania geograficzne zostali odcięci od pozostałej części Legionowa torami kolejowymi. Nie dociera do nas komunikacja lokalna, a jedynym sposobem dotarcia do miejskich urzędów i dworca kolejowego jest pokonanie torów kolejowych. W nowo budowanym na naszym osiedlu budynku mieszkalnym zastosowano rozwiązania ograniczające oddziaływanie hałasu na zdrowie przyszłych mieszkańców. O nas jednak zapomniano. Ponadto zapowiadana rozbudowa torów do Zegrza i wydłużenie kursów pociągów do Nieporętu i Radzymina tę sytuację tylko pogorszyło. W ostatnim czasie dość często dochodzi do wypadków na torach z udziałem mieszkańców naszego osiedla – kreślą w tym piśmie swoje najważniejsze bolączki. – Prosimy w porozumieniu z PKP PLK S.A. o wykonanie na wysokości bramy wjazdowej do jednostki wojskowej oznakowanego przejścia dla pieszych. Uważamy, iż budowa bezpiecznego przejścia przez tory w miejscu najczęściej do tego wykorzystywanym przez mieszkańców staje się potrzebą chwili. Ponadto zwracamy się z prośbą o montaż na wysokości osiedla Kozłówka ekranów dźwiękochłonnych celem zabezpieczenia zdrowia mieszkańców osiedla przed negatywnym oddziaływaniem hałasu generowanego przez przejeżdżające pociągi. Wszyscy wiemy, iż nie ma nic cenniejszego niż zdrowie i życie ludzkie – formułują następnie swoje postulaty. – Chcemy być równoprawnymi mieszkańcami Legionowa i korzystać z szybkiego rozwoju tego miasta, o którym tak często tylko słyszymy – puentują.
Legionowianie z Kozłówki zablokują tory kolejowe?
Z postulatami inwestycyjnymi legionowian z Kozłówki zgadza się m. in. radny Mirosław Grabowski ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS). – Od dawna wspieram działania aktywnej grupy mieszkańców tego osiedla, którzy starają się walczyć ze stygmatyzacją ich osiedla jako enklawy i patologii. Mieszkańcy próbują walczyć o lepsze warunki życia na tym osiedlu. Tory oddzieliły skutecznie osiedle Kozłówka od innych części Legionowa. Składane wielokrotnie mieszkańcom przez władze miasta obietnice jak do tej pory nie przyniosły żadnych efektów. Nadal mieszkańcy giną dość często na torach, a kolej zamierza wkrótce jeszcze rozbudowywać już istniejącą infrastrukturę kolejową o dodatkowe tory. Bez zdecydowanych wspólnych działań władz miasta i kolei życie na tym osiedlu może się tylko pogorszyć – mówi wspomniany samorządowiec. – Myślę, iż wszyscy pójdą po rozum do głowy i nie nastąpi to, czego najbardziej się obawiam, czyli zablokowania tych torów przez mieszkańców. Wszystko ma swoją granicę, cierpliwość również – dodaje.
Co na to władza?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, petycja, którą wczoraj złożono w legionowskim magistracie, powinna zostać rozpatrzona przez prezydenta Romana Smogorzewskiego bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia jej złożenia. Niewykluczone jednak, że problemami legionowian z Kozłówki włodarze zajmą się nieco wcześniej – np. podczas dyskusji na forum rady miasta. Najbliższe posiedzenie tego ciała zaplanowano zaś na ostatnią środę tego miesiąca tj. na 26 sierpnia.