Mnożą się prośby legionowian o utwardzenie dróg gruntowych w mieście. Tym razem, o przeprowadzenie tego rodzaju inwestycji apelują do władz Legionowa mieszkańcy ulicy Wymarzonej na Grudziach. Oprócz tego, domagają się oni jakiegokolwiek oświetlenia tej drogi.
Czy miasto potrzebuje wieloletniego harmonogramu budowy dróg? Inicjatywa radnego Traczyka
Niezrzeszony radny Sławomir Traczyk zaktywizował zamieszkałych przy miejskich gruntówkach legionowian wokół inicjatywy polegającej na doprowadzeniu do powstania kilkuletniego planu budowy dróg w naszym mieście. W Legionowie jest na ten moment 41 dróg, które są nieutwardzone na łącznej długości blisko 14 kilometrów. Zamieszkali przy tych ulicach mieszkańcy nie wiedzą, kiedy doczekają się ich utwardzenia. Niektórzy z nich na realizację tego typu inwestycji czekają już od kilku dobrych lat. Nagłośnienie tej sprawy w m.in. w mediach społecznościowych, o czym informowaliśmy m.in. w tej wiadomości zaowocowało ostatnio nowymi petycjami do władz miasta o przeprowadzenie tych inwestycji drogowych. W ostatnim czasie, takie postulaty wysunięto względem ulic Kaszubskiej i Leopolda Staffa. Informowaliśmy o tym w tej i w tej wiadomości.
Ulica Wymarzona zagraża bezpieczeństwu publicznemu!
Tym razem o utwardzenie kolejnej drogi gruntowej istniejącej w Legionowie zwrócili się do prezydenta Romana Smogorzewskiego oraz do Rady Miasta w Legionowie mieszkańcy ulicy Wymarzonej na Grudziach. Jest to mierząca nieco ponad 200 metrów droga publiczna, przy której znajduje się osiedle szeregowców, w którym obecnie mieści się 28 lokali mieszkalnych, a w niedalekiej przyszłości powstanie dodatkowych 16. – Kiedy w 2019 r. Rada Miasta podejmowała uchwałę nadając nazwę tej ulicy, liczyliśmy, iż faktycznie będzie to wymarzona ulica. Wszyscy byliśmy pełni nadziei i jako mieszkańcy Legionowa byliśmy dumni z takiej nazwy. Ta duma niestety starła się z rzeczywistością, a ta już nie jest taka prosta – zauważają w petycji, która na ręce miejskich decydentów wpłynęła 21 września 2023 r. – Stan ulicy Wymarzonej nie spełnia podstawowych zadań, czyli zapewnienia bezpiecznego ruchu, zarówno pieszego, jak i samochodowego. Przy obecnym stanie tej ulicy, niemożliwe staje się korzystanie z niej w pełnym zakresie. Poruszanie się wzdłuż tej ulicy stwarza zagrożenie dla zdrowia nas i naszych dzieci, nie wspominając już o trudach poruszania się z wózkiem dziecięcym. Ze względu na stan nawierzchni, ruch samochodowy na tej ulicy generuje nadmierny hałas oraz znaczne zapylenie powietrza. Do zaznaczenia jest fakt, że po opadach deszczu przejście ulicą jest niemożliwe ze względu na częste miejscowe całkowite zalanie ulicy wodą opadową. Wspomnieć też należy, że obecny stan drogi generuje dla nas – użytkowników aut – większe koszty utrzymania pojazdów z powodu przyspieszonego nadmiernego zużycia eksploatacyjnego zawieszenia naszych aut. Taki stan sprawia, że mieszkanie w tym rejonie miasta staje się dla nas bardzo uciążliwe – podnoszą następnie.
Wymarzona ciemność?
Oprócz utwardzenia gruntowej ulicy Wymarzonej na Grudziach w Legionowie, jej mieszkańcy domagają się również od władz miasta jakiekolwiek jej oświetlenia. – Prośbę swoją motywujemy tym, iż nasza ulica położona jest na obrzeżach Legionowa, w bezpośrednim sąsiedztwie okolicznych lasów. To stanowi atut tego miejsca, ale również zagrożenie ze strony dzikiej zwierzyny, która podchodzi do naszych domów. Taki stan rzeczy jest szczególnie niebezpieczny dla naszych dzieci, które jesienią i zimą samodzielnie wracają do domów z zajęć szkolnych, czy pozaszkolnych. Oświetlenie ulicy to również bezpieczeństwo nas wszystkich mieszkańców. Droga jest nieutwardzona, wyboista i po opadach deszczu obfitująca w dużą liczbę ogromnych kałuż. Oświetlenie spowoduje, że po ciemku będziemy w stanie cało, zdrowo i sucho dotrzeć do naszych wymarzonych mieszkań. Ciemności to także niestety idealne warunki dla złodziei – podnoszą w kolejnej petycji skierowanej także w zeszłym tygodniu do władz Legionowa.
Ani Rada Miasta Legionowo, ani prezydent Roman Smogorzewski jeszcze nie odnieśli się do zwartych w tych dwóch petycjach postulatów. Ich reakcji należy spodziewać się w ciągu 30 najbliższych dni.
Do sprawy będziemy wracać.