W czwartek (16 listopada) Radio RMF FM poinformowało, że kilka dni temu funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie zatrzymali na terenie miasta na jednej ze stacji paliw nietrzeźwego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna, który zasnął za kierownicą to funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Starych Babicach. Mundurowemu może grozić wydalenie ze służby.
Jak informuje RMF FM funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Starych Babicach był po służbie i prywatnym busem przyjechał na stację paliw w Legionowie. Mężczyzna miał być tak pijany, że po zatrzymaniu pojazdu na stacji paliw zasnął za kierownicą. Na miejsce zadysponowano policjantów z Legionowa. Mundurowi po obudzeniu mężczyzny mieli wyczuć od niego alkohol.
Mundurowy z komendy ze Starych Babic odmówił badania alkomatem, dlatego pobrana została od niego krew do badań. Komendant powiatowy podjął decyzję o zawieszeniu go w służbie. Wobec funkcjonariusza wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Mundurowy służy w policji od 24 lat.
Jak ustaliła Gazeta Powiatowa całe zdarzenie miało miejsce we wtorek (14 listopada) wieczorem.
Na razie nie wiadomo, ile dokładnie alkoholu w organizmie miał funkcjonariusz, odpowiedź na to pytanie dadzą wyniki badania krwi. – Wszystko jednak na to wskazuje, że funkcjonariusz najprawdopodobniej był w stanie nietrzeźwości. Ze strony Komendy Powiatowej Policji Warszawa Zachód zostały wszczęte czynności. Policjant został zawieszony – poinformował portal TVN Warszawa rzecznik Komendy Stołecznej Policji podinspektor Sylwester Marczak. Dodało on również, że w przypadku, gdy wynik okaże się pozytywny, ta osoba zostanie zwolniona ze służby.