Legionowo. Szaleńcza jazda na podwójnym gazie jednego z mieszkańców Jabłonny zakończyła się uderzeniem w betonowe donice na rondzie im. Rodziny Rykaczewskich.
12 października około godziny 21 na ulicy Grottgera w Legionowie doszło do wypadku. Osobowy volkswagen uderzył w betonowe donice stojące na rondzie. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe oraz legionowska straż pożarna. Nieprzytomny kierowca został przewieziony do szpitala z podejrzeniem urazu głowy.
Był pijany
Początkowo uznano, że jego stan jest ciężki. Po badaniu okazało się jednak, że wpływ na stan trzydziestoletniego kierowcy ma także alkohol. Jacek G. miał około 1,8 promila alkoholu we krwi. W trakcie pijackiej jazdy, samochód skosił znak drogowy i stojący na środku ronda klomb.
Wyszedł ze szpitala
Sam poszkodowany wyszedł tej samej nocy ze szpitala. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do winy i poddał dobrowolnie karze. Będzie również odpowiadał za spowodowanie kolizji drogowej.
fot. Bernard Ziemak
